Kopalnie chcą motywować do większego wydobycia

Ten rok miał być pierwszym od lat, kiedy wydobycie węgla kamiennego miało wzrosnąć. To się raczej nie uda - donosi "Parkiet".

Kopalnie chcą motywować do większego wydobycia
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

26.07.2011 | aktual.: 26.07.2011 07:47

Ten rok miał być pierwszym od lat, kiedy wydobycie węgla kamiennego miało wzrosnąć. To się raczej nie uda.

Z danych resortu gospodarki wynika, że w okresie styczeń – maj tego roku wydobycie węgla koksowego, którego JSW jest największym producentem w UE, spadło o 1,4 proc., a energetycznego obniżyło się o 0,9 proc.

Choć w okresie styczeń – maj średnie, dobowe wydobycie z jednej ściany wzrosło o 100 ton do 2603 ton, to część ścian jest wyłączana z eksploatacji. Np. Jastrzębska Spółka Węglowa musiała po majowym zapłonie metanu wyłączyć jedną ze ścian w Krupińskim. Jarosław Zagórowski, prezes JSW, powiedział, że inne kopalnie z grupy nadganiają niedobory. Liczy, że nieczynna ściana wznowi pracę jesienią.

Wydobycie w ciągu roku o 1 mln ton miała zwiększyć Bogdanka. Ale Mostostal Warszawa, który buduje zakład przeróbki mechanicznej, opóźnił prace. Prezes Bogdanki Mirosław Taras przyznał, że jest szansa na to, że przeróbka ruszy we wrześniu. – Ona jest niezbędna do zwiększenia wydobycia, bo co z tego, że wydobędziemy węgiel, jeśli go nie przerobimy – podkreślił Taras. Dodał, że jeśli przeróbka ruszy, a dodatkowo zostanie uruchomiony strug (maszyna, która może dać 16 tys. ton węgla na dobę), w IV kwartale kopalnia nadrobi prace. Ale o wydobyciu 6,8 mln ton węgla w tym roku nie ma mowy. – Damy radę wydobyć 6 mln ton, może nieco ponad – powiedział Taras.

Wzrost produkcji o 1 mln ton prognozował też Katowicki Holding Węglowy. Po półroczu wydobycie zwiększyło się o 0,2 mln ton. Roman Łój, prezes KHW, tłumaczy, że wynika to m.in. z faktu, że w przetargach na roboty przygotowawcze w kopalniach często nikt się nie zgłasza. Poza tym urząd górniczy bada bezpieczeństwo ściany w kopalni Murcki-Staszic i ważą się losy jej dalszej pracy.

By zwiększyć produkcję, spółki węglowe chcą powiązać płace w kopalniach z wydajnością pracy. Działa to już w Bogdance. System motywacyjny od 2012 r. chce też wprowadzić JSW. Analitycy dobrze oceniają te pomysły. Plany popiera również resort gospodarki. Według niego koszty wynagrodzeń w górnictwie wyniosły w okresie styczeń – maj tego roku 4,05 mld zł i były wyższe niż rok temu o 2,2 proc., przy zmniejszeniu zatrudnienia o 4357 osób.

Ostatnio Kompania Węglowa zaproponowała, że za każdą wydobytą tonę ponad plan zwiększy budżet każdej z 15 kopalń o 50 zł. Chce uzyskać 800 tys. ton węgla ponad prognozowane 40 mln ton. W KHW system motywacyjny dotyczy tylko premii, która stanowi ok. 12 proc. pensji. – Zmniejszenie wydajności np. o 10 proc. oznacza zmniejszenie premii o 5 proc. W drugą stronę podobnie – mówi Wojciech Jaros, rzecznik KHW.

PARKIET

kopalniamotywacjagórnik
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)