Korea Północna przeprowadziła próbę nuklearną; świat potępia (opis)

12.02. Phenian (PAP/ AFP, Reuters) - Korea Północna potwierdziła we wtorek, że przeprowadziła pomyślnie podziemną próbę nuklearną. Postępowanie Phenianu potępiła m.in. UE, która...

12.02.2013 | aktual.: 12.02.2013 12:53

12.02. Phenian (PAP/ AFP, Reuters) - Korea Północna potwierdziła we wtorek, że przeprowadziła pomyślnie podziemną próbę nuklearną. Postępowanie Phenianu potępiła m.in. UE, która zapowiedziała "zdecydowaną i wspólną odpowiedź" społeczności międzynarodowej na "wyzwanie" rzucone przez ten kraj.

Phenian poinformował, że przeprowadził próbę jądrową z wykorzystaniem zminiaturyzowanego ładunku nuklearnego o większej sile eksplozji w obiekcie położonym na północnym wschodzie kraju. Oficjalna agencja KCNA oświadczyła, że próba została przeprowadzona w sposób bezpieczny. Ma ona być odpowiedzią na "oburzającą" wrogość Stanów Zjednoczonych, które "agresywnie" podważają pokojowe i suwerenne prawa Phenianu do wystrzeliwania satelitów - podkreślono.

Po grudniowej próbie rakiety, która wyniosła na orbitę okołoziemską północnokoreańskiego satelitę, Rada Bezpieczeństwa ONZ rozszerzyła sankcje wobec Phenianu.

Amerykańskie służby geologiczne USGS oraz ośrodki sejsmiczne innych krajów, m.in. Korei Południowej, informowały o sztucznym trzęsieniu ziemi w Korei Płn. o sile 4,9 w skali Richtera, mogącym wskazywać, że kraj ten przeprowadził próbę nuklearną. To pierwsza próba od dojścia do władzy Kim Dzong Una w grudniu 2011, po śmierci jego ojca Kim Dzong Ila. Poprzednie próby atomowe miały miejsce w 2006 i 2009 roku.

Korea Południowa oszacowała siłę eksplozji na 6-7 kiloton trotylu (początkowo Seul mówił o ok. 10 kilotonach), a źródło w rosyjskim Ministerstwie Obrany oceniło, że przekroczyła ona 7 kiloton. Dla porównania bomba zrzucona nad Hiroszimą miała siłę ok. 20 kiloton.

Południowokoreańska agencja Yonhap poinformowała, że w poniedziałek Korea Północna uprzedzała o swoich zamiarach Stany Zjednoczone i Chiny, które stanowczo ostrzegały, by tego nie czyniła.

Szefowa unijnej dyplomacji Catherine Ashton w komunikacie potępiła "kolejne rażące wyzwanie rzucone światowej polityce nieproliferacji oraz ewidentne naruszenie (przez Koreę Płn.) zobowiązań, by nie produkować i nie testować broni atomowej". Wezwała następnie Phenian do porzucenia programu nuklearnego.

W podobnym tonie wypowiedziało się NATO. W oświadczeniu napisano, że "ten nieodpowiedzialny akt, podobnie jak próba rakietowa z grudnia, stanowi poważne zagrożenie dla pokoju, bezpieczeństwa i międzynarodowej stabilności".

Wcześniej prezydent USA Barack Obama oświadczył, że próba jądrowa Korei Północnej jest "wysoce prowokacyjna" i podkreślił, że program nuklearny Phenianu stanowi zagrożenie dla Stanów Zjednoczonych, ich sojuszników i międzynarodowego bezpieczeństwa.

Zdecydowany sprzeciw zgłosiły także Chiny, które zaznaczyły, że stoją na stanowisku, iż należy zapobiegać nuklearyzacji Półwyspu Koreańskiego i rozprzestrzenianiu broni atomowej, a także "podtrzymywać pokój i stabilność w północno-wschodniej Azji".

Sekretarz generalny ONZ Ban Ki Mun ocenił, że Korea Północna w sposób "wyraźny i poważny" naruszyła rezolucję Rady Bezpieczeństwa ONZ. Dyplomaci Rady podali, że we wtorek o godz. 9 czasu lokalnego (godz. 15 czasu polskiego) w Nowym Jorku odbędzie się nadzwyczajne posiedzenie tego gremium.

Także szef brytyjskiej dyplomacji William Hague stanowczo potępił postępowanie Phenianu, które naruszyło "rezolucje 1718, 1874 i 2087 Rady Bezpieczeństwa". Dodał, że Londyn rozpocznie "pilne konsultacje" z partnerami z Rady w celu wypracowania "zdecydowanej odpowiedzi na ostatnie wydarzenia". Do słów potępienia dołączył się prezydent Francji Francois Hollande.

Również Rosja, stały członek RB ONZ, oceniła, że postępowanie Phenianu stanowi naruszenie rezolucji Rady. "Potępiamy te działania Korei Północnej i postrzegamy je, jak wcześniejszą próbę rakietową (z grudnia), jako naruszenie stosownych rezolucji Rady Bezpieczeństwa" - powiedziało agencji Interfax źródło w rosyjskim MSZ.

Iran z dezaprobatą przyjął wtorkowe doniesienia. "Musimy osiągnąć punkt, w którym żaden kraj nie będzie posiadał broni nuklearnej i cała broń atomowa oraz masowego rażenia zostanie zniszczona" - oświadczył rzecznik MSZ Iranu; kraj ten jest podejrzewany przez Zachód o dążenie do wyprodukowania broni atomowej.

Premier Japonii Shinzo Abe oświadczył, że północnokoreańska próba jest "godna najgłębszego ubolewania". Zapowiedział, że Tokio zamierza "w sposób zdecydowany zaprotestować".

Międzynarodowa agencja monitorująca przestrzeganie zakazu prób nuklearnych (CTBTO) oceniła, że siła trzęsienia wywołanego eksplozją była wyższa niż w 2009 roku, gdy szacowano ją na 4,52 w skali Richtera. Dodała, że miejsce próby było "zasadniczo zbieżne" z poprzednimi - z lat 2006 i 2009. (PAP)

ksaj/ ro/ asa/

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)