Korekta kursu coraz bardziej możliwa
Środowa sesja na rynku terminowym przebiegała i zakończyła się w neutralnych nastrojach. Fw20H12 rozpoczęły dzień z poziomem 2 404 pkt, przez pierwsze 45 minut handlu ustanowiono dzienne maksimum kursu na 2 406 pkt, po czym inicjatywę przejęli sprzedający spychając kurs do 2 388 pkt w ciągu niespełna 20 minut.
09.02.2012 08:23
Środowa sesja na rynku terminowym przebiegała i zakończyła się w neutralnych nastrojach. Fw20H12 rozpoczęły dzień z poziomem 2 404 pkt, przez pierwsze 45 minut handlu ustanowiono dzienne maksimum kursu na 2 406 pkt, po czym inicjatywę przejęli sprzedający spychając kurs do 2 388 pkt w ciągu niespełna 20 minut.
Dalsza część sesji mijała już pod znakiem konsolidowania się kursu, który mimo kilku prób, nie pokonał porannych maksimów. Działania podaży także nie specjalnie były owocne, przed zakończeniem sesji sprzedający naruszyli nieznacznie poranny dołek, ustanawiając nowe dzienne minimum na 2 385 pkt. Jednak zamknięcie notowań wypadło neutralnie, na 2 390 pkt, a dzienny wolumen obrotu zmniejszył się o 1/5 do 31,4 tys. sztuk.
W trakcie ostatniej sesji na wykresie marcowej serii kontraktów terminowych pojawiła się druga z rzędu czarna świeca, która ukształtowała się wewnątrz zasięgu poprzedniego korpusu będącego formacją objęcia bessy. Formacja ta straszy kupujących, którzy wczoraj nie zdołali nic zrobić poza nieudolną próbą ataku połowy wtorkowego czarnego korpusu. Podaż zyskuje na swoim koncie kolejne punkty. Jej argumentami obecnie są: linia oporu znajdująca się aktualnie na poziomie 2 400 pkt, opadający RSI, który wskazywał na skrajnie wykupiony rynek, dywergencja negatywna pomiędzy wskazaniami Composite Index i wspomnianym RSI oraz spadkowa wymowa Derivative Oscillator. Z kolei po stronie kupującej argumentami są: przede wszystkim wzrastający ADX, który sygnalizuje coraz silniejszy trend wzrostowy oraz obrona średniej ruchomej SK-5, która aktualnie znajduje się w okolicach 2 390 pkt. Szybka i krótka korekta spadkowa wydaje się być jednak prawdopodobna, gdyż pozwoliłaby na schłodzenie wskazań krótkoterminowych oscylatorów i
wskaźników oraz nie zanegowała jednocześnie trwającego trendu wzrostowego.