Korekta wisi nad rynkiem
Czwartek był drugim dniem niezdecydowania na rynku terminowym. Pierwszy kurs czerwcowej serii wypadł na poziomie 2 595 pkt, zyskując tym samym 13 pkt w stosunku do odniesienia. Krótko po rozpoczęciu handlu FW20M10 wspięły się na dzienne maksimum na pułapie 2 600 pkt, które okazało się barierą nie do pokonania.
16.04.2010 08:29
Kolejne godziny należały do podaży, której presja sprowadziła rynek poniżej kreski. Po tej stronie rynku ruch był kontynuowany aż do osiągnięcia przed 12:00 poziomu 2 563 pkt, który wyznaczył czwartkowe minimum. W kolejnych godzinach kupujący starali się odrobić straty, ale nie starczyło im determinacji do wyjścia na zieloną stronę rynku i ostatecznie FW20M10 zakończyły dzień na poziomie 2 579 pkt, tracąc 0,12% w stosunku do poprzedniego zamknięcia. LOP po zakończeniu sesji wzrósł do 122,2 tys. sztuk, zaś baza jest zwiększyła się do -22 pkt.
Mimo utrzymującej się niepewności oraz lekkiej nerwowości, czwartkową sesję należy uznać za udaną. Strona kupująca nadal kontroluje sytuację, chociaż wymowa świecy nie jest już taka optymistyczna. Na wykresie ukazał się korpus przypominający wymową jedno-świecową formację wisielca (formacja spadkowa). Niepewność zostanie rozwiana, gdy notowania FW20M10 opuszczą przedział 2 557 – 2 600 pkt, który wyznacza najbliższe wsparcie i opór. Opór znajdujący się na 2 600 pkt ma znacznie silniejszą wymowę, dlatego rozważnym wydaje się wstrzymanie decyzją o zajęciu długiej pozycji do czasu, gdy bariera ta ewentualnie pęknie. Zagrożeniem dla dalsze zwyżki może być dywergencja bessy, która pojawiła się wczoraj pomiędzy RSI i kursem kontraktów terminowych. Jej negatywna wymowa jest jednak ograniczona przez umacniający się trend wzrostowy (patrz ADX). Z drugiej strony, kolejnym argumentem podażowym jest LOP, która w trakcie wczorajszej sesji zmieniała wartości odwrotnie do zmian kursów, co należy interpretować, jako
angażowanie się graczy po krótkiej stronie rynku.
- Wsparcie: 2529, 2476, 2444
- Opór: 2593, 2646, 2678