Koszyk grillmajstra - czyli ile kosztuje pieczone mięso
Długi weekend zbliża się wielkimi krokami. A z nim początek sezonu grillowego. Polacy pokochali tę formę rozrywki. Policzyliśmy, ile ta przyjemność będzie kosztować w tym roku.
27.04.2011 | aktual.: 28.04.2011 13:10
Długi weekend za pasem. A z nim początek sezonu grillowego. Policzyliśmy, ile ta przyjemność będzie kosztować w tym roku.
- W tym roku pojawiła się bogata oferta grilli kolorowych i to powinien być przebój tego sezonu. Nowością są ruszty w kolorach szałwiowym, kremowym, ceglastym i szarym - zachwala Wiktor Wencel, dyrektor zarządzający Weber-Stephen Polska.
Do Polski szturmem wchodzą też znane od kilku lat na Zachodzie grille gazowe. Czy zdobędą popularność? Z tym może być problem. Najdroższe kosztują ponad 12 tys., ale są też modele za nieco ponad 1 tys. złotych.
W sieciach handlowych jest już w czym wybierać. Średnia cena: 2 tys. zł. Co dostajemy w zamian? Największą zaletą grilli gazowych jest łatwość rozpalania. W kąt można odłożyć podpałki, brykiety, itp. Tu wystarczy jedna zapałka i grill jest rozpalony. Dzięki temu w bardzo krótkim czasie otrzymujemy odpowiednią temperaturę, którą dodatkowo można regulować w zależności od tego, co zamierzamy położyć na ruszcie. Pytanie tylko, czy to nadal można nazwać grillowaniem. Bez dymiącego węgla, bez całego rytuału rozpalania?
- W Polsce najbardziej popularne są grille węglowe. Coraz częściej wybieramy jednak sprzęt lepszej jakości i z bogatszym wyposażeniem, co ułatwia kontrolę nad grillowanymi potrawami. Latem grill staje się alternatywą dla kuchni i zapewnia podobne możliwości, co piec konwekcyjny - zauważa Wiktor Wencel.
Nawet najbardziej wymagający grillmajster-tradycjonalista znajdzie w ofercie sklepów coś dla siebie. Za 850 zł kupić może duży grill z ochroną przed wiatrem, termometrem i z wymiennym rusztem. Oczywiście znajdziemy też wersję dla oszczędnych. Warto zwrócić uwagę na grille żeliwne, które powinny wytrzymać więcej niż jeden sezon. Najtańsze można już kupić za niecałe 60 zł w Leroy Merlin.
Jeśli to wciąż za dużo, to jest też wersja jeszcze bardziej ekonomiczna. Najtańsze grille kosztują kilkanaście złotych. W ofercie promocyjnej Tesco model Smart kupimy już za 8 zł (poza promocją 10,99 zł). Ale można jeszcze taniej!
Na rynku pojawiły się zestawy jednorazowe. Za 6,49 zł dostajemy coś na kształt grilla, choć bardziej przypomina aluminiową tackę, już z podłożonym opałem. Wystarczy go podpalić i za dosłownie kilka złotych możemy upiec mięsko.
Ważne akcesoria
Ale to nie jedyny wydatek. Firmy proponują też niezliczoną liczbę narzędzi i akcesoriów. A wśród nich - równie ważne jak sam grill - paliwo. Najtańszy brykiet w 2,5-kilogramowym opakowaniu znaleźliśmy w Auchan za 4,95 zł. W wielu marketach cena oscyluje w okolicach 6-8 zł. Węgiel drzewny z Paragwaju kosztuje 40 zł za 3 kg. Charakteryzuje się dużą twardością, a co za tym idzie bardzo wysoką temperaturą spalania.
Kolejnym może nie niezbędnym, ale bardzo przydatnym akcesorium jest podpałka lub jak kto woli rozpałka. Tych na rynku jest całe mnóstwo. Dla oszczędnych proponujemy 24 łatwopalne kostki za 1,99 zł. Nieco droższe są podpałki w płynie. Do wyboru parafinowa i żelowa. Ceny w dużych sieciach - do 7 zł.
Do grilla przydałoby się kilka podstawowych narzędzi. Za zestaw w skład, którego wchodzi szpikulec, chwytak i łopatka w Leroy Merlin zapłacimy 8,90 zł. To wersja dla oszczędnych. Komplet w gustownej walizeczce 24 narzędzi z nierdzewnej stali kosztuje jedyne 512 zł.
Przy rozpalaniu przyda się także urządzenie, które za nas będzie dmuchać w żar. W wersji tańszej proponujemy zwykły ręcznie napędzany miech za 30 zł. Alternatywą jest elektryczna opalarka firmy Steinel za 120 zł.
Producenci wymyślają coraz więcej „potrzebnych” rzeczy do grillowania. Za niecałe 40 zł możemy m.in. kupić matę pod grilla. Środki czyszczące kupimy za 7,90 zł. Do tego specjalny fartuszek do grillowania za 60 zł i rękawice za 50 zł
Wśród nowości Wiktor Wencel wymienia także kamień do grillowania pizzy oraz stojak do grillowania kurczaka.
W ten sposób skompletowaliśmy wszystkie niezbędne rzeczy do rozpalenia grilla. W sumie za najtańszy zestaw niezbędnych narzędzi zapłacimy 53,82 zł - no chyba, że zdecydujemy się na jednorazowy zestaw za 6,50 zł. Zestaw „na bogato” to wydatek rzędu 1224 zł (policzyliśmy grilla za 850 zł). Oczywiście można zaszaleć i wydać parę tysięcy na grill gazowy.
Coś na ząb
Ale czym byłby grill bez deski mięsiw i kiełbas. Najtańszą opcją na grilla będą skrzydełka kurczaka. Za 6,49 zł kupimy kilogram drobiu. Wystarczy je doprawić i wersja dla oszczędnych gotowa. Oczywiście jeden produkt to za mało. Jako dodatek proponujemy kaszankę. Cena od ok. 8,60 zł.
Co będzie najmodniejsze w tym roku?
- Konsumenci często zwracają uwagę nie tylko na smak potraw z grilla, ale również na ich kaloryczność. Pojawia się coraz więcej przepisów zarówno na proste, jak i na bardziej wykwintne dania, na przykład na bazie mięsa indyczego - twierdzi Piotr Kłopotowski, dyrektor marketingu produktów w Indykpolu.
Według niego skończył się czas tłustych produktów. Potrawy muszą być łatwe w przyrządzeniu.
Przy wyborze dań na grilla często stajemy przed dylematem, wybrać gotowy produkt doprawiony specjalnie na grilla, czy kupić samo mięso i je przygotować według własnego uznania. Choć pierwsza opcja może jest i wygodniejsza, to na pewno nie jest tańsza.
Za wspomnianą kaszankę, ale przygotowaną na grilla przez producenta, zapłacimy w Auchan 12,49 zł. W tym samym sklepie specjalna kiełbasa kosztuje 14,75 zł. Najtańsza 8,99 zł. Udziec z indyka spreparowany na ruszt to koszt 19,98 zł za kg. Zwykły - 11,98 zł.
Karkówka na grilla w Tesco kosztuje 17,58 zł za kilogram, surowy kawał mięsa 11,99 zł.
Oczywiście gotowe produkty mają swoje zalety. Za 16,98 zł za kilogram kupimy kiełbasiany mix przygotowany do pieczenia. Tak samo z mięsiwami w gotowym zestawie otrzymujemy karkówkę, kawałek udźca, boczku.
Oczywiście do mięsa potrzebne są dodatki. Na rynku przypraw aż roi się od specjalnie przygotowanych zestawów grillowych. I tak za najtańsze małe 20-gramowe opakowanie pikantnej przyprawy do grilla zapłacimy 1,19 (Prymat w Tesco). Większe okrągłe pudełko kosztuje w marketach niecałe 5 zł. Jeśli ktoś nie lubi „gotowców”, może kupić tradycyjne przyprawy. Najtańszą ostrą paprykę znaleźliśmy w Lidlu. 20 gram za 75 groszy. Jeśli ktoś lubi świeże przyprawy do pieczenia na pewno nada się czosnek. Ceny trzech główek zaczynają się od 3 zł.
Oprócz przypraw potrzebne są sosy. Mamy dobrą wiadomość dla oszczędnych. Najtańsze opakowanie 440-500 gramowe kupimy już za 1,24 zł w Auchan. Niewiele drożej jest w Tesco. Musztarda to trochę większy wydatek. Jednak można znaleźć tańsze rozwiązanie. Miks keczup i musztarda w jednym opakowaniu kosztuje w Lidlu 2,99 zł.
Markowy keczup to wydatek ok. 5 zł. Do grillowania warto poszukać musztardy w szprycy. Choć trudniej dostępna, na pewno lepiej się sprawdzi w polowych warunkach niż słoik. Ceny? Od 3,49 zł.
Alkohol szkodzi, ale...
Do koszyka grillmajstra dodaliśmy też alkohol. Najtańszy sześciopak piwa kosztuje ok. 10 zł (np. Argus z Lidla). W Auchan trafiliśmy na promocję Tyskiego - 12,69 za 6 puszek. Wybór marek jest ogromny. Do „bogatego” koszyka włożyliśmy Heinekena za 20,90 zł.
W tym roku hitem mają być piwa niepasteryzowane. Na rynek zdominowany dotąd przez małe browary wchodzą najwięksi potentaci na piwnym polskim rynku. W koszyku nie mogło też zabraknąć mocniejszych alkoholi. Do ekonomicznego dodaliśmy wódkę (Sobieski). Dla bardziej wymagających proponujemy gin z tonikiem.
Kolacja przy ruszcie
W sumie za jedzenie na grilla w oszczędnej wersji wydamy 64,71 zł. W wersji dla wymagających trzeba przygotować ponad 150 zł. W sumie na ekonomicznego grilla wydamy w tym roku 118,53 zł. Na wersję max wyłożymy ponad 1380 zł.