Kowal: Moskwa wykorzystała spór z Kijowem do gry propagandowej
Poseł PiS Paweł Kowal uważa, że Moskwa chciała wykorzystać spór z Kijowem wokół gazu do gry propagandowej. Zdaniem gościa Sygnałów Dnia, Rosjanom nie do udało się wmówić wspólnocie międzynarodowej, że zakręcenie kurka Ukrainie to sprawa stricte ekonomiczna.
Poseł PiS Paweł Kowal uważa, że Moskwa chciała wykorzystać spór z Kijowem wokół gazu do gry propagandowej. Zdaniem gościa "Sygnałów Dnia", Rosjanom nie do udało się wmówić wspólnocie międzynarodowej, że zakręcenie kurka Ukrainie to sprawa stricte ekonomiczna.
Polityk Prawa i Sprawiedliwości wyjaśnił w Programie Pierwszym Polskiego Radia, że Moskwa chciała pokazać Kijów jako niepoważnego partnera handlowego. Dzięki temu, Rosjanie mogliby - według posła - stworzyć argumentację dla jak najszybszej budowy Gazociągu Północnego. - Te zabiegi nie do końca się udały - mówił Kowal.
Poseł Prawa i Sprawiedliwości podkreślił, że w kontaktach z Kremlem stosunki gospodarcze - jak handel surowcami - jest ściśle powiązane ze stosunkami politycznymi. Dlatego też, jego zdaniem, Wspólnota powinna zabiegać o demokratyczną, stabilną i silną Rosję.
Ostatnie wydarzenia, jak wojna z Gruzją czy kryzys gazowy, mogą w jego ocenie sprawić, że Polska stanie się w Unii ośrodkiem krytycznej refleksji w kwestii stosunków z Moskwą. Gość "Sygnałów Dnia" podkreślił, że politycy w naszym kraju mają odwagę zajmować wyważone, szczere stanowisko wobec stosunków z Rosją.