Kowal: Moskwa wykorzystała spór z Kijowem do gry propagandowej
Poseł PiS Paweł Kowal uważa, że Moskwa chciała wykorzystać spór z Kijowem wokół gazu do gry propagandowej. Zdaniem gościa Sygnałów Dnia, Rosjanom nie do udało się wmówić wspólnocie międzynarodowej, że zakręcenie kurka Ukrainie to sprawa stricte ekonomiczna.
08.01.2009 | aktual.: 08.01.2009 09:03
Poseł PiS Paweł Kowal uważa, że Moskwa chciała wykorzystać spór z Kijowem wokół gazu do gry propagandowej. Zdaniem gościa "Sygnałów Dnia", Rosjanom nie do udało się wmówić wspólnocie międzynarodowej, że zakręcenie kurka Ukrainie to sprawa stricte ekonomiczna.
Polityk Prawa i Sprawiedliwości wyjaśnił w Programie Pierwszym Polskiego Radia, że Moskwa chciała pokazać Kijów jako niepoważnego partnera handlowego. Dzięki temu, Rosjanie mogliby - według posła - stworzyć argumentację dla jak najszybszej budowy Gazociągu Północnego. - Te zabiegi nie do końca się udały - mówił Kowal.
Poseł Prawa i Sprawiedliwości podkreślił, że w kontaktach z Kremlem stosunki gospodarcze - jak handel surowcami - jest ściśle powiązane ze stosunkami politycznymi. Dlatego też, jego zdaniem, Wspólnota powinna zabiegać o demokratyczną, stabilną i silną Rosję.
Ostatnie wydarzenia, jak wojna z Gruzją czy kryzys gazowy, mogą w jego ocenie sprawić, że Polska stanie się w Unii ośrodkiem krytycznej refleksji w kwestii stosunków z Moskwą. Gość "Sygnałów Dnia" podkreślił, że politycy w naszym kraju mają odwagę zajmować wyważone, szczere stanowisko wobec stosunków z Rosją.