Trwa ładowanie...
d3yexze

Kowalewski, NBP: wejście do EMU nie powinno odbywać się jak najszybciej

Wejście do strefy euro nie powinno odbywać się jak najszybciej, lecz wówczas, kiedy gospodarka będzie do tego przygotowana i będą ku temu sprzyjające warunki. Najtrudniej w drodze do EMU będzie spełnić kryterium fiskalne i inflacyjne - uważa Paweł Kowalewski, dyrektor Biura d.s. Integracji ze Strefą Euro NBP.

d3yexze
d3yexze

Wejście do strefy euro nie powinno odbywać się jak najszybciej, lecz wówczas, kiedy gospodarka będzie do tego przygotowana i będą ku temu sprzyjające warunki. Najtrudniej w drodze do EMU będzie spełnić kryterium fiskalne i inflacyjne - uważa Paweł Kowalewski, dyrektor Biura d.s. Integracji ze Strefą Euro NBP.

_ Cieszy mnie, że MFW wyraża opinię, którą NBP konsekwentnie prezentował od dawna: nie należy wchodzić do strefy euro jak najszybciej, lecz należy wejść tam wówczas, gdy będziemy do tego najlepiej przygotowani i będą ku temu sprzyjające warunki. W prezentowanym na początku tego roku przez NBP "Raporcie na temat uczestnictwa Polski w trzecim etapie Unii Walutowej i Gospodarczej" wyraźnie podkreślaliśmy, że uczestnictwo to powinno nam przynieść więcej korzyści niż ryzyk, lecz skala tych korzyści będzie zależała właśnie od stopnia przygotowania Polski _ - powiedział w wywiadzie dla portalu NBPnews.pl Kowalewski.

Jego zdaniem Polska powinna nie tylko spełnić kryteria konwergencji w momencie wchodzenia do strefy euro, ale też zapewnić gospodarce wysoki stopień elastyczności, gwarantujący sprawne funkcjonowanie w konkurencyjnym otoczeniu, jakim jest strefa euro.

Kowalewski uważa, że najtrudniejsze do spełnienia będą kryteria: fiskalne i inflacyjne.

d3yexze

_ Nie tylko w mojej ocenie, ale też w opinii większości analityków, trudno będzie w perspektywie kilku najbliższych lat zrównoważyć finanse publiczne. Ograniczenie ich deficytu do poziomu poniżej 3 proc. PKB w warunkach dużo niższego niż w poprzednich latach wzrostu gospodarczego wymagałoby naprawdę poważnych reform, a efekt tych reform i tak objawiłby się dopiero po jakimś czasie. Dodam, że dla takiego kraju jak Polska, deficyt na poziomie 3 proc. PKB jest zdecydowanie za wysoki. Dopiero zejście z tym deficytem do poziomu 1 proc. będzie zadawalające _ - uważa dyrektor BISE.

_ Wyzwaniem będzie też spełnienie bardzo surowego kryterium inflacyjnego - zgodnie z nim wzrost cen w Polsce musiałby być wyższy tylko o 1,5 pkt. proc, niż uśredniony wskaźnik z trzech krajów UE o najniższym poziomie inflacji. Zakładając jednak, że Polska nadal będzie rozwijała się szybciej niż gospodarka strefy euro, to presja inflacyjna siłą rzeczy będzie u nas wyższa niż w krajach o niższym tempie rozwoju _ - dodał.

Polska spełniała w lipcu tylko jedno z kryteriów konwergencji zapisanych w traktacie z Maastricht tj. kryterium stóp procentowych.

Kowalewski przypomina także, że już na początku 2009 roku NBP wyraźnie stwierdził, że nie ma przesłanek ekonomicznych przemawiających za przystąpieniem do ERM2 w 2009 roku.

_ Cieszy nas, że obecnie ten pogląd podzielają w coraz większym stopniu także inne instytucje mające wpływ na proces integracji _ - powiedział.

Pełnomocnik rządu ds. euro, wiceminister finansów Ludwik Kotecki zapowiedział, że Polska nie zostanie członkiem strefy euro od 2012 roku. (PAP)

d3yexze
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3yexze