Kredyt mieszkaniowy z dopłatą od państwa będzie hitem? Przedstawiciel bankowców mówi wprost

Rząd chce wprowadzić program Pierwsze Mieszkanie, w ramach którego będzie dopłacał ludziom do kredytów. Zainteresowanie takimi kredytami może być bardzo duże - ocenił w czwartek prezes Związku Banków Polskich Krzysztof Pietraszkiewicz. Zaznaczył jednak, że "banki na pewno nie będą mogły finansować osób", które nie mają elementarnej zdolności kredytowej.

Kredyt mieszkaniowy z dopłatą od państwa będzie hitem? Przedstawiciel bankowców mówi wprost
Kredyt mieszkaniowy z dopłatą od państwa będzie hitem? Przedstawiciel bankowców mówi wprost
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | Radosaw
oprac. TOS

22.12.2022 | aktual.: 22.12.2022 19:44

W ubiegłym tygodniu minister rozwoju i technologii Waldemar Buda zapowiedział nowy program Pierwsze Mieszkanie. W jego ramach rząd chce wprowadzić kredyt mieszkaniowy oprocentowany na poziomie dwóch procent i specjalne konto mieszkaniowe z premią. Skorzystać będą mogły osoby do 45. roku życia, które kupują pierwsze mieszkanie.

Jeśli chodzi o kredyt, to budżet państwa ma dopłacać różnicę między stałą stopą ustaloną w oparciu o średnie oprocentowanie kredytów o stałej stopie w bankach kredytujących (aktualne na dzień ustalenia wysokości oprocentowania stałą stopą kredytową w dniu udzielenia kredytu i po 5 latach), a oprocentowaniem kredytu zgodnie ze stopą 2 proc. Dopłata do kredytu ma trwać 10 lat.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Zainteresowanie powinno być duże"

O to rozwiązanie był pytany podczas czwartkowej konferencji prasowej prezes Związku Banków Polskich Krzysztof Pietraszkiewicz. - Boję się - proszę tego nie traktować jako stanowiska całego sektora - że takie radykalne posunięcie, jak zaproponowanie przy wysokich stopach procentowych bardzo atrakcyjnego poziomu kredytów mieszkaniowych z dopłatą, może spowodować znane sytuacje także w innych krajach, trudności z udźwignięciem takiego programu - stwierdził szef ZBP. - Bo niewątpliwie zainteresowanie kredytami, które byłyby tak nisko oprocentowane, może i powinno być bardzo duże - ocenił.

Dodał, że powstaje pytanie, czy takie kredyty powinny być oferowane osobom, które nie mają "elementarnej zdolności kredytowej". - Banki na pewno nie będą mogły finansować osób, które takiej zdolności kredytowej nie mają. To jest po prostu niebezpieczne dla stabilności systemu finansowego państwa, stabilności banków, ale także dla naszych obywateli - wyjaśnił.

Związek Banków Polskich podał w czwartek, że pokazujący nastroje wśród bankowców indeks Pengab wyniósł w grudniu 21,8 pkt, czyli o 3,5 pkt więcej niż w listopadzie. Z badania wynika, że aktywność klientów na rynku kredytów konsumpcyjnych w grudniu poprawiła się, na rekordowo niskim poziomie pozostała natomiast aktywność klientów na rynku kredytów hipotecznych.

Widać delikatne spadki cen

Jak wynika z danych serwisu Otodom, ceny mieszkań w listopadzie 2022 roku były na rynku pierwotnym o 11 procent wyższe niż w listopadzie ubiegłego roku, a mieszkania z rynku wtórnego podrożały przez 12 miesięcy o osiem procent. Średnia cena metra kwadratowego w wynosiła w ubiegłym miesiącu 10,3 tys. zł.

Bardziej optymistycznie wyglądają natomiast zmiany cen w ostatnich miesiącach. Widać bowiem obniżki. Średnia dla wszystkich mieszkań oferowanych na koniec listopada na rynku pierwotnym była niższa o 1,4 proc. w porównaniu z wrześniem. Natomiast ceny nowych mieszkań na siedmiu największych rynkach (Warszawa, Kraków, Wrocław, Trójmiasto, Poznań, Katowice, Łódź) w ciągu miesiąca właściwie się nie zmieniły.

Jeśli chodzi o mieszkania z rynku wtórnego, to średnia cena metra kwadratowego wzrosła w okresie listopad 2021-listopad 2022 o osiem procent i wynosiła w ubiegłym miesiącu 9,6 tys. zł. Eksperci Otodom podkreślają, że utrudnienia w dostępie do kredytów hipotecznych spowodowały, że nieruchomości sprzedają się wolniej. Jednak ceny nie spadły w ostatnich miesiącach tak, jak w przypadku nowych nieruchomości.

Z kolei z danych z Raportu Barometr Metrohouse i Credipass za trzeci kwartał 2022 roku wynika, że w tym czasie tylko 11 procent mieszkań kupowanych za pośrednictwem agentów firmy Metrohouse trafiło do ludzi poniżej 30. roku życia. Młodych, którzy zwykle kupują na kredyt, na własne cztery kąty w tej chwili po prostu nie stać. Najwięcej transakcji zawieranych jest przez osoby starsze i głównie z myślą o zarabianiu na wynajmie.

Jeśli chcesz być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami ekonomicznymi i biznesowymi, skorzystaj z naszego Chatbota, klikając tutaj

Źródło artykułu:PAP
nieruchomościcenatoriumkredyt mieszkaniowy
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (85)