Krok w kierunku powstania gazociągu Skanled

15.1.Sztokholm/Oslo (PAP) - Norweski minister ropy i energetyki
Terje Riis-Johansen wyraził zadowolenie z decyzji konsorcjum
inwestorów gazociągu Skanled o kontynuowaniu działań...

15.01.2009 | aktual.: 15.01.2009 14:13

15.1.Sztokholm/Oslo (PAP) - Norweski minister ropy i energetyki Terje Riis-Johansen wyraził zadowolenie z decyzji konsorcjum inwestorów gazociągu Skanled o kontynuowaniu działań prowadzących do jego powstania.

"Jestem bardzo zadowolony, że w sprawie gazociągu Skanled dokonano takiego kroku" - oświadczył w czwartek Terje Riis-Johansen.

Konsorcjum, w którego skład jako inwestor i przyszły użytkownik wchodzi również polska spółka PGNiG, zdecydowało się na kontynuację przedsięwzięcia, po tym gdy brytyjski koncern energetyczny Ineos poinformował, że będzie nadal inwestował w budowę instalacji petrochemicznych w norweskim Rafnes.

O decyzji Brytyjczyków doniósł w czwartek m.in. norweski specjalistyczny portal Offshore.no.

Koncepcja budowy 700 kilometrowego gazociągu Skanled transportującego norweski gaz do Szwecji i Danii, z której ma być on w przyszłości przesyłany do Polski (prowadzącym do polskiego wybrzeża gazociągiem Baltic Pipe - PAP), jest bardzo skomplikowana. Dla zapewnienia ekonomicznej opłacalności tej inwestycji, cześć gazu trzeba doprowadzić do odbiorcy norweskiego, którym jest przemysł chemiczny w regionie Grenland. Jednak do realizacji tego celu, w Rafnes muszą powstać kosztowne instalacje.

Z budowy tych instalacji wycofała się niedawno norweska spółka, którą zastąpił brytyjski koncern Ineos. Ostatnio jednak - z powodu kryzysu finansowego - norweskie media informowały, że Brytyjczycy zaczęli się wahać. Groziło to upadkiem całego przedsięwzięcia Skanled. Ostatecznie jednak Ineos poinformował, że nie wycofuje się z realizacji planów.

Decyzja Brytyjczyków przybliża więc budowę samego gazociągu, czym są zainteresowani obok Norwegów inwestorzy z Polski, Szwecji, Niemiec i Danii.

"Wyjaśnienie sytuacji w Rafnes oraz przyłączenie się VNG do projektu redukuje ryzyko (inwestycyjne)" - oświadczył Thor O. Lohne, dyrektor Gassco, norweskiego operatora gazociągów.

Gassco zapowiedziało też w najnowszym komunikacie dostarczenie norweskim władzom, do 1 kwietna br., dokumentów koniecznych do wydania ostatecznej zgody na rozpoczęcie budowy Skanled.

We wtorek do ewentualnego udziału Polski w projekcie budowy gazociągu Skanled odniósł się również premier Donald Tusk, który stwierdził, że "trzeba będzie sprawdzić gotowość partnerów do wspólnej realizacji tego projektu". (PAP)

mih/ drag/ jtt/

Źródło artykułu:PAP
giełdaspółkapaliwa
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)