Trwa ładowanie...
d2k2g3w
fundusze europejskie
14-08-2012 11:53

Krowa w gaju oliwnym

W Polsce odnotowano niewielką liczbę przestępstw związaną z wykorzystaniem dotacji unijnych. Albo rzeczywiście jest ich niewiele, albo nie potrafimy ich wykrywać.

d2k2g3w
d2k2g3w

W Polsce skala popełnianych przestępstw związanych z dystrybucją funduszy unijnych jest bardzo mała. Takie wnioski płyną z danych Urzędu ds. Zwalczania Nadużyć Finansowych (OLAF) oraz Komendy Głównej Policji. Jednak inspektorzy OLAF-u zadają pytanie - czy jest to efekt uczciwego wykorzystania środków unijnych czy brak dokładnej kontroli? Unia Europejska przekazała Polsce ponad 67 mld euro na lata 2007-2013, które są dystrybuowane poprzez krajowe i regionalne programy operacyjne. Ten poważany zastrzyk finansowy dla polskich firm, organizacji pozarządowych i samorządów nie zawsze jest wykorzystywany w sposób zgodny z prawem.

Drobne wyłudzenia przy dopłatach

Policyjne statystyki pokazują, że w Polsce skala problemu nie jest tak znacząca jak w innych państwach członkowskich Unii Europejskiej. Dotychczas wykryte nieprawidłowości przede wszystkim dotyczyły dopłat rolniczych, zamówień publicznych oraz fałszerstw dokumentów. - W 2010 roku policja wszczęła kilka spraw na szkodę interesów finansowych UE. Większość wykrytych przestępstw to drobne wyłudzenia dopłat unijnych w rolnictwie, a łączna suma strat to ponad 1,2 mln zł. Jednak coraz częściej pojawiają się postępowania, gdzie w grę wchodzą większe kwoty. Dlatego sprawy są prowadzone przez komendy wojewódzkie przy współpracy Centralnego Biura Śledczego. Od samego początku wskazywaliśmy, że tak ogromne pieniądze mogą kusić między innymi struktury zorganizowanej przestępczości. Stąd funkcjonariusze CBŚ starają się otoczyć parasolem ochronnym system dystrybucji funduszy unijnych. Warto podkreślić, że środki europejskie są rozdysponowane na różne szczeble i istnieje duża pokusa działań korupcyjnych, która mogą mieć
powiązania ze zorganizowaną przestępczością – mówi Krzysztof Hajdas z Komendy Głównej Policji.

Inspektorzy z Europejskiego Urzędu ds. Zwalczania Nadużyć Finansowych są zadowoleni. że w Polsce, która dysponuje miliardami euro jest stosunkowo mało przestępstw na szkodę UE. Mimo to mają pewne obawy. – Świadczyć to może o tym, że środki unijne są wydawane dobrze i bez zarzutów albo kontrola na miejscu wykonywana przez organy krajowe skupia się na nadużyciach drobnych, łatwych do wykrycia - jak w rolnictwie. Natomiast przy budowie autostrad czy większych inwestycjach infrastrukturalnych może kontrole nie są tak precyzyjne. Trudno ocenić czy jest to efekt uczciwego wykorzystania środków, czy brak dokładnej kontroli. Patrząc na statystyki OLAF z 2009 roku, w Polsce prowadzono w tym czasie 12 dochodzeń - tyle samo, co w Austrii. W Bułgarii natomiast 68, a obecnie sytuacja jest jeszcze gorsza. We Francji i Niemczech po 22. Dwa razy większe kraje prowadzą dwukrotnie więcej spraw. Miejmy nadzieję, że w Polsce pieniądze unijne są wydawane tak samo uczciwie jak we Francji i Niemczech – mówi Marek Kaduczak,
naczelnik Wydziału Prawnego w Europejskim Urzędzie ds. Zwalczania Nadużyć Finansowych.

OLAF pomaga

Z raportów Najwyższą Izbę Kontroli i Urzędu Zamówień Publicznych wynika, że słabością wielu beneficjentów korzystających z dotacji unijnych jest nieprawidłowe stosowanie prawa zamówień publicznych. Problem dotyczy przede wszystkim samorządów, które coraz częściej łamią obowiązujące przepisy. Takie nieprawidłowości mogą spowodować, że Bruksela poprosi o zwrot części przyznanych środków. - W tej kwestii współpracujemy z dwóch stron - prewencji i wykrywania nieprawidłowości. Istnieje u nas wydział, który zajmuje się monitorowaniem legislacji. Poprzez takie działania staramy się wykrywać i zapobiegać lukom w prawie, które mogą skutkować nieprawidłowościami przy zamówieniach publicznych. Z drugiej strony inspektorzy OLAF-u współpracują z Ministerstwem Finansów w wykrywaniu tych nieprawidłowości. Na pewno jest ogromny postęp w ostatnich latach w porównaniu do okresu, kiedy Polska przystępowała do struktur Unii Europejskiej – dodaje Marek Kaduczak z Europejskiego Urzędu ds. Zwalczania Nadużyć Finansowych.

d2k2g3w

Europejski Urząd ds. Zwalczania Nadużyć Finansowych stara się pomagać polskim organom kontrolnym poprzez organizację szkoleń i informowanie o sposobach zapobiegania i wykrywania nieprawidłowości przy dystrybucji funduszy unijnych. Dzięki takiemu wsparciu od stycznia do maja tego roku ponad dwustu policjantów i przedstawicieli organów kontrolnych zostało przeszkolonych w zakresie wykrywania i zwalczania przestępstw na szkodę Unii Europejskiej. Szkolenia zostały przeprowadzone wspólnie przez Komendę Główną Policji, Centrum im. Adama Smitha oraz Europejski Urząd ds. Zwalczania Nadużyć Finansowych (OLAF).

Oszukiwanie satelity

- Szkolenie miało na celu poszerzenie wiedzy na temat zwalczania przestępczości gospodarczej przy wykorzystaniu środków unijnych. Razem z policjantami szkolili się przedstawiciele prokuratorii, NIK oraz organów skarbowych. Chcieliśmy, żeby wszystkie osoby, które mają doświadczenie w tego rodzaju zwalczaniu przestępczości mogły wymienić się doświadczeniami – informuje inspektor Krzysztof Hajdas z KGP. Materiał ze szkolenia posłużył także do wydania książki pt. ,,Wybrane problemy przestępczości na szkodę UE oraz metody ich zwalczania”, która została sfinansowana przez Europejski Urząd ds. Zwalczania Nadużyć Finansowych (OLAF) w ramach programu Hercule II.

- W publikacji skupiliśmy uwagę na nadużyciach finansowych, które mogą powstawać przy dystrybucji funduszy unijnych. Jak wiemy w innych krajach Unii Europejskiej przestępczość związana z funduszami unijnymi jest dość duża. Ostatnio takie przypadki stwierdzono we Włoszech. - Urzędnicy włoskiego ministerstwa rolnictwa przedłużali tam wiek krów aż czterokrotnie – dzięki temu na papierze krowy dożywały tego samego wieku, co ludzie. Poprzez takie zabiegi wyłudzano z UE znaczące kwoty. Również do historii przejdą przypadki wykryte w Grecji, gdzie ruchome makiety gajów oliwnych, w zalewności od kontroli, zmieniały swoje położenie - tak aby satelita w odpowiednim czasie i miejscu je sfotografował. Natomiast Polska jest dopiero w połowie drogi w oswajaniu się z przestępczością związaną z funduszami unijnymi. Stąd projekt, który realizowaliśmy dzięki OLAF – mówi Andrzej Sadowski, wiceprezydent Centrum im. Adama Smitha.

Wojciech Wojnowski
Fundusze Europejskie

d2k2g3w
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2k2g3w