Trwa ładowanie...
d40t45q
08-05-2014 14:00

Kryzys powinien skłonić UE do wprowadzenia wspólnej polityki energetycznej

Kryzys ukraiński powinien być dla Europy lekcją, która zmobilizuje unijnych decydentów do intensywniejszych prac nad stworzeniem wspólnej polityki energetycznej - mówili w czwartek uczestnicy Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach.

d40t45q
d40t45q

Podczas imprezy poruszono m.in. temat idei wspólnej polityki energetycznej i jednolitego rynku energii w Europie. Z koncepcją tzw. unii energetycznej, której stworzenie miałaby zmniejszyć zależność energetyczną UE, wystąpił niedawno premier Donald Tusk.

Zdaniem obecnej w Katowicach byłej premier Finlandii Mari Kiviniemi przyszłość Europy w kontekście zasobów energetycznych może być znacznie lepsza niż obecnie. Według niej propozycje właściwych regulacji istnieją, ale nie zostały one wdrożone.

"To, co dzieje się w Rosji i na Ukrainie to znak ostrzegawczy dla UE, że należy przyspieszyć wprowadzanie tych regulacji na rynku energetycznym" - powiedziała.

Kiviniemi wskazała pięć priorytetów, które muszą przyświecać UE. To: zwiększenie wydajności i oszczędności energii w UE; promocja wykorzystania źródeł energii odnawialnej, promocja rozwoju i badań nowych technologii energetycznych; stworzenie otwartego rynku energii; stworzenie transparentnych zasad współpracy krajów UE. "To muszą być cele, którymi będziemy związani i do których realizacji będziemy zobowiązani" - powiedziała.

d40t45q

Dyrektor European Centre for Energy and Resources Security Friedbert Pflger uważa, że jednym z rezultatów kryzysu ukraińskiego może być zbudowanie nowych poziomów współpracy energetycznej krajów UE.

"Myślę, że w tym kontekście propozycja Donalda Tuska jest bardzo ważna. Może być to początek dyskusji w Europie na temat tego możliwości formułowania i wprowadzania wspólnej polityki energetycznej przez Komisję Europejską" - ocenił.

Jego zdaniem konieczna jest m.in. dywersyfikacja źródeł energii w UE, utworzenie wspólnego rynku, rozwijanie zasobów gazu łupkowego, wykorzystanie ogromnych zasobów gazu z rejonu Morza Śródziemnego i północnego Iraku oraz inwestycje w infrastrukturę energetyczną oraz odnawialne źródła energii.

"Na kryzys (ukraiński - PAP) musimy patrzeć, jak na potencjał, który pozwoli nam rozwinąć się i zmienić Europę" - dodał.

d40t45q

Według członka Amerykańsko-Polskiej Rady Doradczej, członka rady Atlantic Council Iana Brzezińskiego kryzys na Wschodzie pokazuje, że od kiedy Putin objął stery władzy w Rosji, Zachód ma "konfrontacyjne relacje" z tym krajem.

"Energia będzie narzędziem wykorzystywanym przez Rosję" - zauważył Brzeziński. Jego zdaniem, w tej sytuacji UE powinna skupić się na budowaniu południowego korytarza energetycznego, który pozwoli połączyć się jej ze światowymi rynkiem gazu LNG. Podkreślił, że w tworzeniu wspólnej infrastruktury energetycznej UE nie możne pominąć Ukrainy.

Szef Rady Nadzorczej Kulczyk Investments Jan Kulczyk mówił, że w UE zapomniano po co została ona stworzona.

d40t45q

"Być może sytuacja na Wschodzie uświadomi nam wszystkim, że to, co jest rzeczą najważniejszą - że UE powinna stać się najbardziej konkurencyjną częścią światowej gospodarki" - powiedział. Kulczyk zaznaczył, że tymczasem obecna cena energii w UE jest najwyższa na świecie: megawatogodzina w USA kosztuje 67 euro, a w UE 171 euro.

Jego zdaniem problem wynika stąd, że w UE funkcjonuje 28 narodowych polityk energetycznych, z tyloma - fatalnie połączonymi - infrastrukturami. Poza tym, unijny rynek jest ciągle rynkiem producenta, a nie konsumenta.

"Połączenie UE w jeden system energetyczny przede wszystkim obniży cenę, a po drugie zwiększy bezpieczeństwo energetyczne" - powiedział Kulczyk. Dodał, że aby rozwiązać najważniejsze problemy energetyczne UE państwa członkowskie muszą jednak zrzec się części suwerenności na rzecz Brukseli.

d40t45q

Według Mikaela Lemstr"ma, Wiceprezesa Fortum Power and Heat Polska, przekazanie części suwerenności do Brukseli jest propozycją kontrowersyjną, ale słuszną. Jego zdaniem unia energetyczna jest bowiem dla Europy nie mniej ważna niż unia walutowa.

O korzyściach ze wspólnej polityki energetycznej mówił Dalius Misiunas, dyrektor generalny Lietuvos Energija. Wskazał np., że po zamknięciu na Liwie elektrowni atomowej w 2010 r. kraj ten stał się importerem netto energii elektrycznej, który w 80 proc. polegał na dostawach z Rosji. Dziś, dzięki połączeniu z krajami bałtyckimi i północą Europy import z Rosji spadł do jednej trzeciej.

Natomiast prezes JSW Jarosław Zagórowski przekonywał do zwiększenia roli węgla nie tylko w Polskim, ale i europejskim mikście energetycznym. Zapewnił, że węgiel może być "czystym" paliwem pod warunkiem zastosowania najnowszych technologii jego spalania. Szefa JSW poparł europoseł Jerzy Buzek. Poinformował, że UE przeznaczy 1 mld euro na badanie "czystych" technologii wykorzystania węgla. "Musimy mówić o gospodarce niskoemisyjnej, a nie niskowęglowej" - podkreślił Buzek.

d40t45q
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d40t45q