Jeszcze na początku roku 2008 liczba indyjskich milionerów przekraczała 120 tysięcy, obecnie spadła do 84 tysięcy. Gwałtowny spadek liczby bogatych Hindusów to między innymi skutek ich powiązań z globalną gospodarką, w której w ostatnich latach zaczęli odgrywać istotną rolę. Spektakularne zakupy światowych marek oraz zagranicznych firm dokonywane przez indyjskich milionerów mogą teraz narazić ich na kłopoty. Aby ratować się przed bankructwem, Hindusi, którzy zakupili zakłady przemysłowe za granicą, apelują obecnie do zagranicznych rządów o dotacje oraz wsparcie przeżywających kłopoty zakładów. Zrobił to już koncern Tata, który oczekuje, iż rząd brytyjski wesprze kupioną przez indyjskiego przedsiębiorcę firmę samochodową produkującą w Wielkiej Brytanii luksusowe samochody Jaguar. Z podobnym żądaniem wystąpił stalowy koncern Lakshmi Mittala, który chce pomocy od rządu czeskiego dla ratowania stalowni w rejonie Ostrawy na Śląsku Cieszyńskim.
Kryzys zatopił majątki hinduskich milionerów
Maleje liczba bogatych Hindusów. To skutki ogólnoświatowego kryzysu gospodarczego, który dotyka także indyjskich milionerów. Liczba Hindusów z minimalnym majątkiem miliona dolarów zmalała o ponad 31 procent. To znacznie więcej niż w krajach, z którymi Indie lubią się porównywać, czyli choćby w Chinach.
