Trwa ładowanie...
d4b6imk
05-12-2014 17:00

Krzysztof Sędzikowski pełni obowiązki prezesa Kompanii Węglowej (aktl.)

#
dochodzą informacje o Krzysztofie Sędzikowskim
#

d4b6imk
d4b6imk

05.12. Katowice (PAP) - Rada Nadzorcza Kompanii Węglowej (KW) delegowała podczas piątkowego posiedzenia w Katowicach jednego ze swoich członków - Krzysztofa Sędzikowskiego - do pełnienia obowiązków prezesa Kompanii Węglowej - podały służby prasowe spółki.

21 listopada rada odwołała z tego stanowiska Mirosława Tarasa. 26 listopada ogłosiła konkurs na jego następcę. Pisemne zgłoszenia kandydatów w postępowaniu kwalifikacyjnym są przyjmowane do 11 grudnia. Otwarcie zgłoszeń i rozmowy kwalifikacyjne zaplanowano na 12 grudnia.

Sędzikowski zasiadł w radzie nadzorczej KW niedawno - 25 listopada. Walne Zgromadzenie Kompanii Węglowej dokonało wtedy zmian w jej składzie - nową przewodniczącą została Małgorzata Dec-Kruczkowska. Dotychczasowy - Marian Turek - pozostał członkiem rady. Walne Zgromadzenie odwołało też ze składu rady Klemensa Ścierskiego i Ryszarda Borowieckiego, a powołało Sędzikowskiego.

Sędzikowski w przeszłości był m.in. prezesem KGHM Polska Miedź, Boryszew SA i Impexmetal SA, a w latach 2004 - 2010 kierował spółką CTL Logistics - prywatnym przewoźnikiem. Zasiadał też w radach nadzorczych kilku polskich spółek.

d4b6imk

Taras kierował KW nieco ponad pół roku. Rada odwołała go jednogłośnie w tajnym głosowaniu. Uznała, że pod kierownictwem Tarasa straty największej górniczej firmy w Unii Europejskiej wzrosły, a działania restrukturyzacyjne okazały się nieskuteczne. Wskazała też na "brak skuteczności" w dialogu ze stroną społeczną.

Dzień wcześniej odwołania Tarasa zażądali związkowcy. Wśród powodów wymienili m.in. wypowiedzi Tarasa podczas konferencji "Górnictwo 2014" w Katowicach. Taras mówił wówczas m.in., że w Polsce brakuje długoterminowej polityki energetycznej i wizji działania górnictwa. Wyraził przekonanie, że aby poprawić sytuację górnictwa, rząd powinien przyjąć program, w którym zdecyduje się na wspieranie górnictwa z budżetu, albo gwałtowne cięcia w tej branży. Odnosząc się do możliwości restrukturyzacji branży wskazał, że w krótkim czasie trudno nadrobić wieloletnie zaniedbania. Obecne działania mają - jego zdaniem - charakter wyłącznie ratunkowy. "To reanimacja trupa" - mówił Taras na krótko przed odwołaniem.

Wcześniej związkowcy z KW przez kilka dni okupowali siedzibę firmy. Jak podawali, powodem rozpoczęcia protestu stała się informacja zarządu o braku pieniędzy na grudniowe wypłaty oraz niepozyskaniu środków na finansowanie kluczowych elementów planu naprawczego.

Kompania Węglowa zatrudnia 47 tys. osób. Należy do niej 14 kopalń o łącznej zdolności wydobywczej 34 mln ton węgla rocznie oraz pięć specjalistycznych jednostek organizacyjnych. Spółka ma też akcje i udziały w 16 spółkach prawa handlowego, w tym w 14 podmiotach zależnych.

W ostatnich miesiącach firma stanęła przed widmem upadłości. Jak informował w połowie września Taras, spośród 14 jej kopalń rentowność utrzymywały trzy. Wynik finansowy po sześciu miesiącach wyniósł minus 342,3 mln zł, wobec 228,7 mln zł straty przed rokiem.

d4b6imk
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4b6imk