Trwa ładowanie...

Ksiądz, który załatwiał fałszywe certyfikaty covidowe, trafił do aresztu. Brał 100-200 zł od osoby

Krakowski ksiądz został zatrzymany po tym, jak prokuratura uznała, że jest podejrzany o pośrednictwo w załatwianiu fałszywych certyfikatów zaszczepienia przeciw koronawirusowi. Z jego "usług" miało skorzystać sześć osób. W tej sprawie do aresztu trafiło też m.in. dwóch żołnierzy. W sumie zatrzymanych zostało pięć osób.

Ksiądz, który załatwiał fałszywe certyfikaty covidowe, trafił do aresztu. Brał 100-200 zł od osoby Ksiądz, który załatwiał fałszywe certyfikaty covidowe, trafił do aresztu. Brał 100-200 zł od osoby Źródło: Pixabay
d49jd75
d49jd75

Ksiądz Łukasz Sz., który prowadził posługę w krakowskim przeoracie Bractwa Świętego Piusa X, został zatrzymany i przewieziony do aresztu w Poznaniu - podał w niedzielę portal PCh24.pl.

Pięć osób zatrzymanych

W poniedziałek rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu prok. Łukasz Wawrzyniak poinformował, że duchowny jest jednym z podejrzanych tymczasowo aresztowanych w sprawie wystawiania fałszywych certyfikatów covidowych. Ksiądz miał pośredniczyć w załatwianiu fikcyjnych zaświadczeń covidowych. - Współpracował z pielęgniarką, która wystawiała certyfikaty zaszczepienia przeciw COVID-19 – wyjaśnił prok. Wawrzyniak.

Jak się okazuje, do zatrzymań doszło 10 stycznia na terenie województw: łódzkiego, małopolskiego, dolnośląskiego i opolskiego. Żandarmeria Wojskowa zatrzymała wtedy pięć osób: trzech cywili i dwóch żołnierzy. Na wniosek śledczych poznański sąd tymczasowo aresztował czworo podejrzanych.

Emeryci niesłusznie tracą na Polskim Ładzie? "Błędy się zdarzają"

Ksiądz Łukasz Sz. przyjmował od 100 zł do 200 zł od chętnych, którym wystawiane były fałszywe zaświadczenia o szczepieniu. Prok. Wawrzyniak wskazał, że działając w ten sposób na terenie Krakowa, duchowny miał ułatwić sześciu osobom otrzymanie certyfikatu. Przedstawiono mu zarzuty dotyczące oszustwa, poświadczenia nieprawdy w celu osiągnięcia korzyści majątkowej i przyjęcia korzyści majątkowej w związku z pełnieniem funkcji publicznej za zachowanie stanowiące naruszenie przepisów prawa.

d49jd75

W sprawie wystawiania fałszywych certyfikatów covidowych zarzuty przedstawiono także dwóm żołnierzom. Według ustaleń śledczych wojskowi mieli pośredniczyć w przekazywaniu pieniędzy i danych osób, które były zainteresowane uzyskaniem zaświadczenia. Za dokonywanie odpowiednich wpisów do systemu informatycznego odpowiadali zatrzymani cywile.

Szczepionka do kosza, pieniądze do kieszeni

Według wstępnych ustaleń prokuratury podejrzani ułatwili w ten sposób uzyskanie fałszywych zaświadczeń o zaszczepieniu przeciw COVID-19 w sumie 100 osobom. Sprawcy zniszczyli szczepionki rzekomo podawane pacjentom. Za wystawienie certyfikatu pobierali od zainteresowanych od 100 zł do 1 tys. zł.

Wobec jednego z podejrzanych żołnierzy zastosowano poręczenie majątkowe w kwocie 8 tys. zł, oddano go pod dozór wojskowego przełożonego i nałożono zakaz kontaktowania się z resztą podejrzanych. Sąd na wniosek śledczych zdecydował o tymczasowym aresztowaniu pozostałych czterech zatrzymanych. Wszystkim grozi kara od roku do 10 lat więzienia.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d49jd75
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d49jd75