Tak Polacy dają na tacę. Filmik księdza podzielił internautów

Rafał Główczyński znany na TikToku jak Ksiądz z osiedla pokazał na swoim kanale różne oblicza wiernych wrzucających pieniądze na tackę. Humorystyczne nagranie spotkało się z krytyką niektórych widzów.

Ksiądz pokazał, jak wierni dają na tackę.
Ksiądz pokazał, jak wierni dają na tackę.
Źródło zdjęć: © TikTok

10.03.2024 | aktual.: 10.03.2024 14:11

Ksiądz Rafał Główczyński prowadzi TikToka, na którym m.in. w żartobliwy sposób komentuje niektóre sytuacje związane z zachowaniem wiernych. W jednym z nagrań sparodiował przekrój osób, które wrzucają pieniądze na tackę.

"Zamyślony, rozmieniacz i biznesmen"

"Ksiądz z osiedla" nazywa różne typy wiernych. Wśród kilku postaci znajdziemy tych, którzy szczycą się sumami wrzucanymi do koszyczka. Są też osoby unikające dawania datków albo i ci, którzy zwyczajnie kradną pieniądze z tacki.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Wielka ściema" w innowacjach. Wystarczyło mieć pomysł na startup. Jakub Dwernicki -Biznes Klasa #20

Niektórzy z komentujących doceniają parodię nagraną przez księdza, inni wręcz odwrotnie. We wpisach użytkowników TikToka znajdziemy krytykę samego zbierania na tackę. "Wezwanie do zapłaty podatku od tacy" - napisał jeden z użytkowników. "A podatek od darowizny płacicie?" - pyta inny.

Fani nagrania chwalą humor Księdza z osiedla. Inni natomiast pytają o to, czy sytuacje, w których ktoś wyciąga pieniądze z tacki, naprawdę się zdarzają. "Tak bywa" - odpowiedział jednej z komentujących Ksiądz z osiedla.

"Ksiądz z osiedla" to popularny na TikToku twórca. Obserwuje go ponad 120 tysięcy osób

Ksiądz z TikToka ujawnił, ile zarabia

Inny ksiądz, który tworzy na TikToku, pochwalił się swoimi zarobkami. Mowa o księże Sebastianie Koseckim, o którym pisaliśmy w WP Finanse. W podcaście "Mój Świat" duchowny ujawnił swoje zarobki. Zdradził, że zarabia w dwóch miejscach: szkole oraz Kościele. Jak przyznał - "można za to wyżyć".

- Moja pensja, odkąd jestem księdzem, waha się w przedziale od 1 tys. zł do 4 tys. zł z parafii. Więc są takie rozstrzały - wskazał duchowny. Prowadzący podcast był nieco zdziwiony i skomentował, że za tysiąc złotych ciężko jest wyżyć. Ksiądz zauważył jednak, że ma gdzie mieszkać, nie ma żony, dzieci, więc nie jest to problem, tym bardziej że posiada jeszcze jedno źródło dochodu.

Jak się okazuje, ksiądz tiktoker naucza dodatkowo w szkole, uzyskując w ten sposób pensję nauczycielską. Duchowny skomentował, że "można za to wyżyć".

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (7)