1. Polska
A krajem, który najszybciej goni europejski peleton, jest... Polska! Jeśli chodzi o wzrost PKB, premier Tusk się nie mylił. W czasie kryzysu najlepiej poradziliśmy sobie ze spowolnieniem gospodarczym. Przynajmniej patrząc na PKB. Dzięki temu prawie osiągnęliśmy poziom Estonii i Węgier. Wyprzedziliśmy Litwę i Łotwę. A poziom zadłużenia? Choć nasz dług jest naprawdę wysoki, to jednak konstytucyjna kotwica działa nieźle. Nasz dług publiczny osiągnął 55 proc. PKB, w ciągu trzech lat wzrósł o 9,9 p.p., ale to i tak jeden z lepszych wyników w UE.
Poziom PKB w stosunku do średniej UE
2010 r.: 63 proc.
2007 r.: 54 proc.
Wzrost o 9 punktów proc.
Wzrost w IV kwartale 2011 r.: 4,3 proc.
Dług publiczny jako procent PKB
2010 r.: 54,9 proc.
2007 r.: 45 proc.
Wzrost zadłużenia o 9,9 p.p.
Zadłużenie w III kwartale 2011r.: 56,3 proc.