Ktoś chroni Marcina P.? Kto to?!

Co dzień, to nowa afera. Jak ustaliliśmy, zaskakująco łagodne wyroki wobec właściciela Amber Gold Marcina P. zapadały bez pisemnego uzasadnienia. A to oznacza, że prokuratorzy z góry wiedzieli, że nie będą składać apelacji od nieprawdopodobnie łagodnych kar dla Marcina P.!

Ktoś chroni Marcina P.? Kto to?!
Źródło zdjęć: © newspix.pl | Katarzyna Naworska

27.08.2012 06:09

– Nie mamy pisemnych uzasadnień w przypadku żadnego z wyroków Marcina P. – potwierdza nasze informacje sędzia Rafał Terlecki, wiceprezes Sądu Okręgowego w Gdańsku. – W żadnym z wyroków nie było apelacji. Prokuratura o pisemne uzasadnienia nie występowała.

– To oznacza, że w każdym z tych przypadków prokurator z góry zakładała i wiedziała, że nie będzie się od wyroków odwoływać . Bo odwołanie tworzy się właśnie na podstawie pisemnego uzasadnienia. Wygląda to tak, jakby to było umówione, a nawet ukartowane – nie przebiera w słowach były prezes Najwyższej Izby Kontroli Janusz Wojciechowski (58 l.).

– To znaczy, że obie strony: zarówno Marcin P., jak i prokuratura – były zachwycone wyrokami, skoro nie chciały się odwoływać, a nawet nie zamierzały się zastanawia nad takich krokiem – potwierdza renomowany adwokat Jacek Kondracki.

A procedura wygląda tak: gdy zapada wyrok, sędziowie krótko uzasadniają go ustnie jeszcze na sali rozpraw. A potem obie strony – oskarżony i prokuratura – mają tydzień, by wystąpić do sądu o pisemne uzasadnienie decyzji. Wyroki w zawieszeniu były tak łagodne, że Marcin P. nie miał interesu w tym, by je podważać. Ale dlaczego prokuratura przechodziła nad nimi do porządku dziennego?! Gdyby poprosiła sąd o pisemne uzasadnienie, mogłaby przynajmniej przeanalizować argumenty sędziów, które przemawiały za pobłażliwym traktowaniem oszusta.

Dlaczego prokuratorzy nawet nie podejmowali prób odwoływania się od tak niskich wyroków? Prokurator generalny Andrzej Seremet (53 l.), dotąd na urlopie, dopiero po powrocie ma przedstawić informacje o działaniach śledczych w sprawie prezesa Amber Gold. Ta sprawa ma jednak jeszcze jedno dno: Ponieważ nie ma pisemnych uzasadnień wyroków, trudniej będzie przeprowadzić postępowanie dyscyplinarne wobec sędziów.

  1. Prokurator Barbara Kijanko To ona uznała, że nie ma podstaw ścigać Marcina P. Zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa składała Komisja Nadzoru Finansowego. Pani prokurator najpierw w ogóle odmówiła prowadzenia śledztwa, a potem je umorzyła.
  1. Sędzia Agnieszka Czerwińska Dopuściła się rażącego przewlekania procesu Marcina P. Po zarządzonej na wniosek ministra sprawiedliwości kontroli, władze Sądu Okręgowego w Gdańsku wszczęły przeciwko niej postępowanie dyscyplinarne.
  1. Kurator Marek Lipski To jego działania doprowadziły do tego, że Marcin P. dosłownie w ostatniej chwili umknął przed odwieszeniem wyroku i więzieniem. Kurator powiadomił sąd, że P. pooddawał oszukanym ludziom pieniądze, choć nie była to prawda. Wobec kuratora zarządzono postępowanie dyscyplinarne i wszczęto prokuratorskie śledztwo
  1. Kurator Waldemar Laprus To drugi z kuratorów, który dopuścił się zaniedbań. Kurator ten m.in. nie zrobił wywiadu o P. Nie zażądał dowodów wpłaty pieniędzy dla oszukanych klientów Multikasy. A mimo wiedzy, że P. nie naprawił szkody, nie wnioskował o odwieszanie wyroku.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)