Kupuący wygrali wczorajszą potyczkę

Dalsza część sesji przebiegała już pod kontrolą strony kupującej. FW20M11 zyskiwały kolejne punkty. Do godz. 16 zwyżka była raczej nieśmiała, a ostatnie półtorej godziny handlu wyciągnęło kurs czerwcowej serii kontraktów terminowych z poziomu 2 863 pkt do 2 881 pkt na zamknięciu. W między czasie popyt zanotował sesyjne maksimum na 2 886 pkt. Dzienny wolumen obrotu wyniósł 51,7 tys. kontraktów. Liczba otwartych pozycji zmieniała się zgodnie ze zmianami kursu, co potwierdza utrzymującą się dominację strony popytowej.

W trakcie wczorajszej sesji na wykresie FW20M11 pokazała się biała świeca-szpulka z korpusem usytuowanym w górnym zakresie zmian kursu dziennego, z wyraźnie dłuższym dolnym cieniem. Strona popytowa obroniła w cenach zamknięcia lukę hossy w przedziale 2 845 – 2 862 pkt z dnia 27 maja. Wymowa wczorajszej świecy przypomina formację młota, co w połączeniu ze wzrostem wolumenu obrotu oraz zachowaniem LOP jest zdecydowanym argumentem popytowym. Jednak, aby gracze posiadający długie pozycje mogli ogłosić sukces, wymagane jest domknięcie luki bessy znajdującej się w przedziale 2 886 – 2 909 pkt, z którą nie mogą się uporać od 2 czerwca. Patrząc na wykres przez pryzmat wskazań ADX można dostrzec utrzymującą się równowagę sił rynkowych, co zwiększa prawdopodobieństwo wzajemnego sondowania nastrojów przez obie strony, a przez to może wprowadzać przypadkowość ruchów cenowych. W krótkim okresie RSI porusza się od kilku sesji w okolicach strefy neutralnej 50 pkt, przez co i ten wskaźnik nie daje odpowiedzi, co dalej. W
szerszym spojrzeniu na rynek dostrzegamy dwie istotne bariery: maksima na 2 938 pkt oraz linię trendu wzrostowego znajdującą się aktualnie w okolicach 2 800 pkt. Poruszanie się kursu wewnątrz tego przedziału nie zmienia istotnie technicznego obrazu rynku.