Lato za oknem, zima w biurze. Warto zwiększyć temperaturę w pracy

Odcinek z życia na open space. Sierpniowy poranek. Za oknem 32 stopnie, a w środku - korporacyjna enklawa klimatyczna. Jak pokazują badania, w polskich biurach jest za zimno. Wpływa to na samopoczucie i efektywność pracowników i negatywnie odbija się na środowisku.

Lato za oknem, zima w biurze. Warto zwiększyć temperaturę w pracy
Źródło zdjęć: © WP.PL | WP.PL

19.08.2019 | aktual.: 19.08.2019 15:07

Latem nabieramy nowych nawyków. Wstajemy wcześniej, chodzimy spać później, egzystencja wydaje nam się lżejsza i taka też staje się nasza garderoba. Wybieramy np. zwiewne sukienki i klapki zamiast swetra i zakrytych butów. A potem – po wejściu do pracy – jesteśmy na granicy hipotermii.

Lato, przy całej swojej słodkiej beztrosce, rodzi więc także nowe dylematy. Obserwacje przeprowadzone przez naukowców dowodzą, że z powodu zbyt niskiej temperatury w miejscach pracy cierpią wszyscy. Ale bardziej kobiety.

Tyle słońca w całym mieście. Ale nie w korpo

Okazuje się, że standardy temperatury w biurach są oparte na modelu komfortu termicznego, który został opracowany prawie 60 lat temu. Wartości dla jednej z jego głównych zmiennych – metabolizmu – pochodzą z obserwacji przeprowadzonych na mężczyznach i, jak podają badania opublikowane w Nature Climate Change, sprawia to, że temperatura nie jest dostosowana do kobiecych potrzeb – nie mają one biologicznej możliwości czuć się w takich warunkach komfortowo.

Oglądaj również: Ekspert ostrzega przed pomysłem rządu. "Utracimy innowacyjność gospodarki"

Nie chodzi jednak tylko o metabolizm. Jak pokazują inne badania, przeprowadzone przez US Army Research Institute of Environmental Medicine, przyczyną wrażliwości termicznej kobiet jest również… większa zawartość tłuszczu w ich ciele. Jak to możliwe, szczególnie biorąc pod uwagę, że przyjęło się mówić, iż tęższym osobom jest z reguły cieplej? Działanie tego mechanizmu jest bardziej skomplikowane niż się wydaje.

Tłuszcz jest izolatorem, który tworzy warstwę między skórą a mięśniami. Jego właściwości izolacyjne działają jednak w obie strony – chroni wnętrzności przed ochłodzeniem pochodzącym z zewnątrz, ale też nie pozwala skórze na pobieranie ciepła z wewnątrz. Oznacza to, że mimo iż wnętrze zachowuje odpowiednią temperaturę, skóra się wyziębia – wysyłając do mózgu sygnał o wychłodzeniu. W uproszczeniu: jeśli postawimy obok siebie dwie osoby różnej płci o podobnej posturze, szybciej zmarznie kobieta.

Nie chcesz popełniać błędu? Zwiększ temperaturę

Biologii nie oszukamy – jako kobiety musimy się pogodzić z faktem, że w wyścigu o tytuł tytana wytrzymałości termicznej jesteśmy na przegranej pozycji. Z pomocą przychodzą jednak kolejne badania.

Dowiodły one, że zbyt niska temperatura jest niekorzystna dla efektywności pracownika – bez względu na jego płeć. Cornell's Human Factors and Ergonomics Laboratory przeprowadziło badania mające sprawdzić, ile literówek i błędów popełniały osoby piszące teksty w zależności od temperatury otoczenia.

Zmniejszenie mocy klimatyzacji przez ustawienie o 5 stopni wyższej temperatury (25 st. C zamiast 20) sprawiło, że liczba literówek spadła o 44 proc., a wydajność poprawiła się o 150 proc. To także oszczędność dla pracodawców – jak przeliczyli badacze, klimatyzacja, która pracuje z mniejszą mocą, to oszczędność dwóch dolarów na godzinę na każdego pracownika.

Dyskomfort termiczny odczuwany przez niektórych pracowników to również wina samego sprzętu klimatyzacyjnego. Okazuje się, że przez swój duży rozmiar jest niefunkcjonalny i trudno ustawić optymalną temperaturę. To trochę jakby próbować podkręcić rzęsy lokówką.

Ponadto klimatyzatory pracują cyklicznie – tzn. dmuchają w momencie, gdy czujniki wskazują, że zrobiło się za ciepło, wyłączają się, gdy osiągną pożądaną temperaturę – i tak w kółko. Prowadzi to do tego, że jest albo za ciepło, albo za zimno.

Biurowy survival - zmień żarówkę

Jak więc poradzić sobie w ekstremalnych biurowych warunkach? Oprócz oczywistego rozwiązania, jakim jest zabieranie ze sobą z domu dodatkowych warstw odzienia – swetrów, kurtek czy nawet skarpetek - istnieją też bardziej alternatywne metody.

Jak dowiodły badania opublikowane w magazynie "Energy Research and Social Science", na poczucie komfortu termicznego wpływa również kolor światła, w którym przebywamy. Z obserwacji wynika, że osoby siedzące w pokoju oświetlanym żółtym światłem odczuwały większy komfort termiczny niż ci, którzy przebywali w świetle niebieskim – nawet jeśli temperatura spadała.

Jeśli więc nie możemy liczyć na przychylność termiczną przełożonych, nie pozostaje nam nic innego, jak uzbrojenie się w korpo-kożuchy i odbycie treningu wkręcania żarówek.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu:WP Finanse
klimatyzacjabiuropraca
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (58)