Lekarz pracujący publicznie? A kto to taki?
Mężczyźni rzadziej chodzą do lekarza niż kobiety, lecz gdy już zachorują poważnie, kosztują o wiele
więcej.
16.06.2010 | aktual.: 16.06.2010 16:42
Niemal co trzeci z nas nie był w ubiegłym roku u publicznego lekarza. Dzięki temu, że nie wszyscy wykorzystują swoją składkę, wystarcza pieniędzy na drogie terapie - informuje "Gazeta Wyborcza".
Mężczyźni rzadziej chodzą do lekarza niż kobiety, lecz gdy już zachorują poważnie, kosztują o wiele więcej. W 2009 r. kuracja mężczyzny w szpitalu kosztowała średnio 3947 zł, a kobiety 3108 zł.
Według danych NFZ w ubiegłym roku leczenie 5 proc. najciężej chorych osób pochłonęło aż 57 proc. jego budżetu. Kuracja najdroższego pacjenta kosztowała prawie 1,4 mln zł.
Więcej o budżecie NFZ i kosztach leczenia pacjentów w "Gazecie Wyborczej"