Lepiej poczekać z remontem do wiosny
Kryzys może mieć też jasne strony - przynajmniej dla tych, którzy remontują dom lub mieszkanie. Do niedawna fachowcy urządzali castingi, biorąc robotę od tego, kto dał więcej. To jednak już przeszłość. Osoby planujące remont mieszkania powinny się wstrzymać jakiś czas. W ciągu najbliższych miesięcy ceny usług budowlanych spadną o 20-30 proc. - zgodnie przewidują specjaliści i sami wykonawcy.
14.11.2008 | aktual.: 14.11.2008 09:38
Kryzys może mieć też jasne strony - przynajmniej dla tych, którzy remontują dom lub mieszkanie. Do niedawna fachowcy urządzali castingi, biorąc robotę od tego, kto dał więcej. To jednak już przeszłość.
Osoby planujące remont mieszkania powinny się wstrzymać jakiś czas. W ciągu najbliższych miesięcy ceny usług budowlanych spadną o 20-30 proc. - zgodnie przewidują specjaliści i sami wykonawcy.
Monitorujący rynek branżowy portal Kurier Budowlany zanotował, że z 10 tys. firm, znajdujących się w bazie danych, aż 2 tys. pilnie poszukuje zleceń. Jeszcze latem było to nie do pomyślenia. Budowlańcy mieli terminy zaklepane na sześć miesięcy do przodu. Dla zwykłego Kowalskiego, który chciał zlecić mały remont, oznaczało to drogę przez mękę.
_ Wynajęta przeze mnie ekipa w tym samym czasie budowała dwa domy. Co kilka tygodni fachowcy zapominali o mnie _- wspomina sytuację sprzed roku Katarzyna Urbańska z Łodzi. _ Gdy dzwoniłam z pretensjami, szef ekipy mówił, że mój konkurent, właściciel domu w Bełchatowie, przelał mu kolejną zaliczkę, więc sama powinnam rozumieć... Nie miałam wyjścia, jechałam do banku, płaciłam więcej i znów miałam ekipę tylko dla siebie. Oczywiście do czasu _- wspomina pani Katarzyna, narzekając, że remont M4 przeciągnął się do ponad czterech miesięcy.
Jeszcze między sierpniem a październikiem ceny usług budowlanych rosły. Za położenie metra kwadratowego glazury trzeba było ostatnio zapłacić w Łódzkiem średnio 46 zł, o złotówkę więcej niż w sierpniu i o 4 zł więcej niż przed rokiem.
_ To się jednak nie powtórzy _- anonimowo przyznają sami wykonawcy. Spodziewają się, że będą musieli obniżyć ceny swoich usług o 20-30 proc. Wyjątkiem mają być tylko usługi cieśli i zbrojarzy, których ciągle jest za mało.
Jest jeszcze inna dobra wiadomość dla osób, które chcą wyremontować mieszkanie: skończą się wielomiesięczne kolejki i proszenie budowlańców o wykonanie roboty.
_ Mamy rzadką okazję, by już tej zimy urządzić casting na fachowca _- przyznaje Henryk Benkowski, szef Kuriera Budowlanego.
Skąd ta odmiana? Kryzys finansowy, który jesienią dotarł do Polski, szybko przełożył się na problemy branży budowlanej. Jedna po drugiej wstrzymywane są inwestycje - i te wielkie, jak budowa pierwszego łódzkiego drapacza chmur przy ul. Piotrkowskiej, i te małe, indywidualne.
Firma Dachron z Koluszek koło Łodzi specjalizuje się w budowie dachów oraz wykańczaniu wnętrz. Gdy zaczął się kryzys, zaczęła tracić zlecenia.
_ W ubiegłym tygodniu wycofały się dwie osoby. Jeden klient, z Koluszek, nie dostał kredytu na sfinansowanie dalszych prac przy wykańczaniu domu. Drugi, stawiający dom w Rąbieniu, też nie miał pieniędzy _- mówi Jarosław Deredas, właściciel Dachronu. _ Wiosną podpisaliśmy kilka umów, ale ich nie realizujemy. Zamontowaliśmy tylko dachy, a potem trzeba było zabić okna deskami. Domy poczekają na lepsze czasy _- wzdycha Deredas.
Nie wiadomo jednak, kiedy one nadejdą i jak długo potrwa kryzys.
Na razie przedsiębiorca z Koluszek obniżył ceny - przeciętnie o 10 proc. w porównaniu z poprzednim rokiem. Żeby uchronić się przed skutkami kryzysu, nie szuka już zleceń od małych prywatnych inwestorów, ale startuje do przetargów samorządowych.
POLSKA Dziennik Łódzki
Piotr Brzózka