Lepiej przekształcić, niż od razu likwidować
Kończą się korzyści podatkowe dla spółek komandytowo-akcyjnych. ?Ich rozwiązanie jest ryzykowne, bo skarbówka ciągle o nich pamięta.
18.12.2014 | aktual.: 18.12.2014 11:17
Przez ostatnie lata spółki komandytowo-akcyjne (s.k.a.)były najlepszym sposobem na podatkowe oszczędności. Teraz doradcy się głowią, co z nimi dalej robić. W s.k.a. nie opłaca się już bowiem prowadzić biznesu. A likwidacja jest ryzykowna.
Od 1 stycznia 2014 r. s.k.a. stały się podatnikami CIT. Ta zmiana spowodowała koniec podatkowego eldorado. Muszą teraz na bieżąco płacić podatek od dochodu. Wcześniej moment rozliczenia z fiskusem można było przesunąć aż do wypłaty dywidendy (albo w ogóle uniknąć daniny).
Przedłużone korzyści
- Z optymalizacji po 1 stycznia skorzystały jeszcze s.k.a. założone w zeszłym roku, które zmieniły swój rok obrotowy - tłumaczy Tomasz Piekielnik, doradca podatkowy w Piekielnik Business Consulting. - Większości podatkowe profity kończą się już w grudniu. Nie opłaca się dalej ich prowadzić, bo podatek płaci zarówno spółka, jak i wspólnicy.
Co więc zrobić?
- Jeśli ktoś zamierza dalej prowadzić biznes, po prostu przekształca się w spółkę jawną albo komandytową. A zysk inwestuje - mówi Konrad Turzyński, doradca podatkowy w kancelarii KNDP. - Dopóki nie zostanie on wypłacony wspólnikom, dopóty nie ma podatku.
Konrad Turzyński podpowiada, że podatku da się w ogóle uniknąć, nawiązując współpracę z funduszem inwestycyjnym, któremu przekaże się majątek w zarządzanie. Taka pomoc jest jednak kosztowna i ze względów biznesowych nie każdemu musi odpowiadać.
- Korzystne może być też połączenie s.k.a. z innym podmiotem, np. spółką z o.o. - dodaje Tomasz Piekielnik.
Podatek na koniec
A jeśli s.k.a. została założona tylko do przeprowadzenia korzystnych podatkowo transakcji? Wydawałoby się, że najprościej ją zlikwidować. Urzędy i większość wojewódzkich sądów administracyjnych chcą jednak wtedy podatku. Argument jest prosty: nie był wcześniej płacony, trzeba więc go uiścić przy likwidacji. Nie pomaga nawet przekształcenie w inną spółkę.
- To kontrowersyjny pogląd, bo z przepisów wynika, że przy likwidacji nie trzeba płacić podatku. Miejmy nadzieję, że NSA go skoryguje. Tym, którzy chcą zlikwidować spółkę, pozostaje więc tylko czekać na jego rozstrzygnięcie - mówi Tomasz Piekielnik.
Sądy naprawiają „niesprawiedliwość"
- ?Wszyscy mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne. Dotyczy to także obciążeń podatkowych. Jako że akcjonariusz w spółce komandytowo-akcyjnej nie przypisuje sobie na bieżąco przychodów i kosztów z tytułu udziału w spółce, to takie rozwiązanie w powiązaniu z literalną wykładnią przepisów prowadziłoby do nierówności wspólników spółki w zależności od ich statusu prawnego. Nie można dopuścić, by dochody podatnika mogły być nieopodatkowane ze względu na to, że posiada on status akcjonariusza w likwidowanej spółce komandytowo-akcyjnej (wyrok WSA w Poznaniu, I SA/Po 160/13).
- ?W demokratycznym państwie prawnym, gdzie wszyscy są wobec prawa równi, nie można dopuścić do sytuacji, w której dochody podatnika mogłyby być nieopodatkowane ze względu na to, że posiadał status akcjonariusza w przekształconej w spółkę jawną spółce komandytowo-akcyjnej (wyrok WSA w Krakowie, I SA/Kr 134/14).