Lidl znowu to robi. Nie zdziw się, gdy wejdziesz do sklepu

Od poniedziałku w sklepach sieci Lidl na stoiskach warzywnych pojawią się "niedoskonałe" polskie pomidory - czyli takie, które zachowują wszystkie właściwości smakowe i odżywcze, ale na skórce mają przebarwienia. To kolejny raz, gdy ta sieć wprowadza do oferty "nieidealne" płody rolne.

Lidl znowu to robi. Nie zdziw się, gdy wejdziesz do sklepu
Lidl znowu to robi. Nie zdziw się, gdy wejdziesz do sklepu
Źródło zdjęć: © money.pl | Rafał Parczewski
oprac. TOS

17.07.2023 | aktual.: 17.07.2023 11:37

"Opalone" pomidory można znaleźć w sklepach Lidla od poniedziałku. Kilogram kosztuje 3,49 zł. Oferta będzie ważna tylko do środy 19 lipca.

© Lidl

Opalenizna to jedyna różnica

Jak tłumaczy firma, pomidory są bogate w witaminę C, A, K, potas, żelazo i beta-karoten. "Stanowią ponadto jedno z najlepszych źródeł likopenu, silnego przeciwutleniacza, który daje im czerwoną barwę, obfitują również w błonnik, są niskokaloryczne i pełne wody. Ich nieidealnie wybarwiona skórka niczego im w tym zakresie nie odbiera!" - czytamy w informacji prasowej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Nie pierwsza taka akcja

Lidl od kilku lat cyklicznie wprowadza do oferty "brzydkie" owoce i warzywa, skupowane od polskich rolników. Przypomnijmy, że w grudniu 2022 roku sieć sprzedawała trzykilogramowe zestawy "polskich warzyw niedoskonałych", w skład których wchodziły marchew, seler i burak, po 6,99 zł za opakowanie, czyli po 2,33 zł za kilogram.

Cały pomysł wykiełkował na początku 2021 roku. Rolnik Mieczysław Miszczak skarżył się wówczas, że nie może znaleźć kupca na jego produkty, które nie są okrągłe, ale przybrały postać znaków zapytania. Gospodarz liczył straty w wysokości setek tysięcy złotych. Producent nasion umywał bowiem ręce.

Sprawą żył cały internet. Ostatecznie do producenta zgłosił się Lidl, który kupił od niego 180 ton towaru i sprzedawał go po 99 groszy za kilogram. - O sprawie Pana Mieczysława Miszczaka dowiedzieliśmy się z mediów. Zgłosiliśmy się od razu do rolnika z propozycją zakupu niedoskonałych warzyw - komentowała wówczas Aleksandra Robaszkiewicz z Lidla. Później sieć kupiła też od polskich rolników m.in. "nadprogramowe" ziemniaki.

Źródło artykułu:WP Finanse
handelrolnictwowarzywa
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (59)