Likwidujemy ambasady dla oszczędności
Ministerstwo Spraw Zagranicznych postanowiło dla oszczędności zlikwidować ambasady w tych krajach, do których dociera niewielu Polaków. Równocześnie wzmocnione mają być te placówki, do których ustawiają się kolejki naszych rodaków.
Zamkniętych będzie 16 placówek dyplomatycznych
Ministerstwo Spraw Zagranicznych postanowiło dla oszczędności zlikwidować ambasady w tych krajach, do których dociera niewielu Polaków. Równocześnie wzmocnione mają być te placówki, do których ustawiają się kolejki naszych rodaków.
Powód zmian jest jeszcze jeden. Od lipca 2011 r. Polska będzie po raz pierwszy przewodniczyć UE. Nasze ambasady będą mieć więcej pracy. Zwłaszcza na Wschodzie, gdzie polscy dyplomaci będą musieli organizować szereg spotkań w imieniu Unii.
Dlatego od nowego roku MSZ zacznie likwidację 11 ambasad, czterech konsulatów generalnych i Instytutu Polskiego w Lipsku.
_ Zmienia się mapa wyjazdów Polaków, więc również musi się zmienić mapa usług konsularnych _ - mówi Piotr Paszkowski, rzecznik prasowy ministra Radosława Sikorskiego._ Ambasady, zwłaszcza te w egzotycznych krajach, przynoszą wysokie koszty utrzymania, które nie są niestety adekwatne do efektów polityki, którą na tych obszarach prowadzą - dodaje. Z wyliczeń MSZ wynika, że jeden etat radcy ambasady wraz z mieszkaniem, zapewnieniem szkoły dla dziecka to wydatek około 300 tys. zł rocznie. _
MSZ z tych ambasad, które pozostaną, chce stworzyć tzw. centra regionalne. Ambasador, który będzie kierował taką jednostką, dostanie odpowiednią akredytację, która pozwoli mu na pracę dyplomatyczną, ekonomiczną i promującą Polskę również w innych państwach, będących bezpośrednimi sąsiadami. Ministerstwo zapewnia, że jest to lepsze rozwiązanie niż utrzymywanie kilku małych ambasad, w których kończy się praca, gdy np. ambasador wyjeżdża na urlop. Takim centrum regionalnym może stać się na przykład ambasada w Hanoi (Wietnam)
, która obsłuży sąsiednie Kambodżę i Laos, w których będą zlikwidowane placówki.
Zmiana czeka również konsulaty generalne - zamiast tych dużych mają powstać nowe, mniejsze, ale za to bardziej "ruchliwe". Dyplomaci będą też mieć specjalne dyżury konsularne w sezonie wakacyjnym, np. w tureckiej Antalii. Tam, gdzie będą przebywać polscy turyści.
Dyplomaci ze zlikwidowanych jednostek będą przekwalifikowywani do pracy w innych placówkach. Zdaniem politologa Grzegorza Kostrzewy-Zorbasa likwidacja placówek za granicą to delikatne przedsięwzięcie. _ Nie ma ogólnej zasady w dyplomacji, że im dalej od Polski, im bardziej obco, to placówki należy zlikwidować _ - stwierdza. _ Każdy przypadek należy tu rozpatrywać oddzielnie, bo np. Brazylia jest wschodzącą potęgą w skali światowej i likwidacja konsulatu w Rio de Janeiro nie jest uzasadniona _ - ocenia Kostrzewa-Zorbas.
Oburzenia nie kryje opozycja parlamentarna.
_ Plany MSZ są pochopne. Resort nie konsultował decyzji z prezydentem, a to przecież on mianuje ambasadorów, a także z opozycją parlamentarną _- stwierdza Paweł Kowal, wiceminister MSZ w rządzie Jarosława Kaczyńskiego. _ Potrzebujemy oszczędności, bo planujemy też poważne inwestycje _- odpiera Paszkowski.
Najważniejszą z nich jest budowa nowej ambasady w Berlinie. Ma ruszyć od 2009 roku. Placówka ma powstać tuż obok Bramy Branderburskiej. Ministerstwo ma dwie koncepcje: jedna to budowa ambasady w ramach partnerstwa publiczno-prywatego. Wtedy inwestor będzie mógł zagospodarować część placu na działalność komercyjną. Druga to budowa placówki za państwowe pieniądze. Jeśli zostanie wybrany ten drugi wariant, MSZ przewiduje stworzenie przy ambasadzie Centrum Solidarności. Inne ważne inwestycje MSZ musi poczynić na Wschodzie. Powstać mają dwa nowe urzędy konsularne na Ukrainie. Pierwszy w Iwano-Frankowsku, drugi w Winnicy. Pod nóż MSZ:
- Ambasada RP w Republice Jemenu - na jej likwidacji zaoszczędzi ponad 774 tys. zł.
- Ambasada RP w Królestwie Kambodży - roczne utrzymanie to ponad 787 tys. zł
- Ambasada RP w Demokratycznej Republice Konga - ponad 1 mln zł zostanie w kasie MSZ
- Ambasada RP w Republice Kostaryki - zaoszczędzimy ponad 1 mln zł
- Ambasada RP w Laotańskiej Republice Ludowo-Demokratycznej -zaoszczędzimy ponad 443 tys. zł
- Ambasada RP w Republice Mongolii - ponad 828 tys. zł zaoszczędzi ministerstwo
- Ambasada RP w Republice Panamy - ponad 620 tys. zł
- Ambasada RP w Senegalu utrzymanie - kosztowało ponad 1 mln zł
- Ambasada RP w Zjednoczonej Republice Tanzanii - zostanie ponad 897 tys. zł
- Ambasada RP we Wschodniej Republice Urugwaju - 793 tys. trafi do kasy MSZ
- Ambasada RP w Republice Zimbabwe - pochłaniała ponad 898 tys. zł
- Konsulat Generalny w Karaczi - to ponad 595 tys. zł.
- Konsulat Generalny w Lipsku - pochłaniał ponad 2 mln zł
- Konsulat Generalny w Strasburgu - to ponad 1 mln zł
- Konsulat Generalny w Rio de Janeiro - kosztuje ponad 893 tys. zł
- Instytut Polski w Lipsku - pochłaniał prawie 2 mln zł
Amelia Panuszko
NaszeMiasto.pl