Lisicki: wyrok ETS nie oznacza, że będzie zwrot zapłaconej akcyzy na energię

Orzeczenie ETS uznające, że polskie przepisy
dotyczące akcyzy na energię są niezgodne z dyrektywą unijną, nie
oznacza konieczności zwrotu zapłaconego podatku - powiedział PAP
rzecznik prasowy szefa Służby Celnej, Witold Lisicki.

W czwartek Trybunał Sprawiedliwości UE uznał, że Polska złamała unijne prawo, niezgodnie z nim naliczając podatek akcyzowy od energii elektrycznej.

Lisicki poinformował, że orzeczenie jest analizowane pod kątem jego skutków.

_ Państwo członkowskie może odmówić zwrotu podatku w przypadku, gdy jego ciężar ekonomiczny został poniesiony przez inny podmiot niż podatnik ubiegający się o zwrot, a zwrot podatku na rzecz podatnika prowadziłby do jego bezpodstawnego wzbogacenia _ - powiedział rzecznik.

Dodał, że w tym przypadku producent energii naliczył akcyzę i odprowadził ją, ale jej kosztami obciążył swoich klientów. W efekcie zwrot akcyzy producentowi prowadziłby do jego bezpodstawnego wzbogacenia.

Rzecznik zwrócił uwagę, że zwrot akcyzy oznaczałby, iż energia w ogóle nie byłaby opodatkowana, co byłoby niezgodne z regulacjami unijnymi.

W sporze między Polską a Komisją Europejską chodziło o to, że obowiązek podatkowy w zakresie podatku akcyzowego od energii elektrycznej w Polsce powstawał w momencie jej wydania przez producenta (czyli elektrownię), a nie - jak przewiduje dyrektywa UE - w momencie dostawy przez dystrybutora lub redystrybutora.

Polska miała czas do 1 stycznia 2006 roku na dostosowanie się do wymogów dyrektywy z 2003 roku. Ponieważ tego nie zrobiła w tym terminie, KE w lipcu 2007 roku pozwała Polskę do Trybunału w Luksemburgu.

Zdając sobie sprawę, że polskie przepisy są bezsprzecznie niezgodne z prawem UE, jeszcze przed wysłaniem pozwu KE do Luksemburga Ministerstwo Finansów przygotowało projekt nowej ustawy akcyzowej, który dostosował sposób naliczania akcyzy do wymogów UE. Prezydent podpisał ją w grudniu.

Zgodnie z tą ustawą, podatek akcyzowy ma być płacony przez dystrybutorów, a nie jak dotąd, przez producentów energii elektrycznej. Niezmieniona pozostaje natomiast wysokość podatku: 20 zł za megawatogodzinę (MWh). Tymczasem unijne minimum to 0,5 euro za MWh dla działalności gospodarczej i 1 euro za MWh dla pozostałej działalności. (PAP)

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Nowy hit wśród Niemców. Po ten produkt jeżdżą do Polski
Nowy hit wśród Niemców. Po ten produkt jeżdżą do Polski
Miliony na odszkodowania za wypadki na polach. Oto nowe dane
Miliony na odszkodowania za wypadki na polach. Oto nowe dane
Polacy szturmują urzędy. 500 zł kary dziennie za spóźniony wniosek
Polacy szturmują urzędy. 500 zł kary dziennie za spóźniony wniosek
Chcą postawić krematorium obok domów. Mieszkańcy Małopolski protestują
Chcą postawić krematorium obok domów. Mieszkańcy Małopolski protestują
Zmiany w wypłatach emerytur w październiku. Pieniądze będą wcześniej
Zmiany w wypłatach emerytur w październiku. Pieniądze będą wcześniej
Polska marka odzieżowa na sprzedaż. Cena drastycznie spadła
Polska marka odzieżowa na sprzedaż. Cena drastycznie spadła
Tony żywności z Azji z zakazem wjazdu do Polski. Oto co wykryli
Tony żywności z Azji z zakazem wjazdu do Polski. Oto co wykryli
Na tych grzybach można zarobić 2 tys. zł. Jak ich szukać?
Na tych grzybach można zarobić 2 tys. zł. Jak ich szukać?
Brytyjczycy kupili polski browar, ale piwa nie chcą. Oto co produkują
Brytyjczycy kupili polski browar, ale piwa nie chcą. Oto co produkują
Wzbudzili kontrowersje. Teraz zamykają lokale. "Zbyt odważny"
Wzbudzili kontrowersje. Teraz zamykają lokale. "Zbyt odważny"
Zostawili go z problemem na 36 tys. zł. Poszkodowanych może być więcej
Zostawili go z problemem na 36 tys. zł. Poszkodowanych może być więcej
Nowy system na parkingach Biedronki. Sieć wyjaśnia, na czym polega
Nowy system na parkingach Biedronki. Sieć wyjaśnia, na czym polega