Trwa ładowanie...

Listonosz zasłabł w czasie pracy. Zmarł jeszcze tego samego dnia

Do dramatycznego wydarzenia doszło w środę 2 sierpnia. Listonosz zmarł w trakcie pracy. W sieci natychmiast pojawiły się komentarze o trudach tej pracy i sugestie, że to one mogły mieć wpływ na tragedię. - Nie znamy przyczyny zgonu - przekazała nam Poczta Polska. Dodała, że składa rodzinie zmarłego kondolencje i oferuje wsparcie.

Listonosz zasłabł w czasie pracy. Zmarł jeszcze tego samego dniaŹródło: WP.PL, fot: Łukasz Antczak
d2cc5rk
d2cc5rk

Informacje o śmierci mężczyzny zamieszczono na profilu facebookowym zrzeszającym listonoszy. Z wpisu dowiadujemy się m.in., że pan Andrzej, pracownik Poczty Polskiej, zasłabł 2 sierpnia około godz. 13 i została do niego wezwana karetka. Niestety, kilka godzin później mężczyzna zmarł.

Autor postu już na początku wpisu zadaje prowokacyjne pytanie: "Nadmiar obowiązków i upał?". W treści znajdują się kolejne informacje, które mogą być odczytane, jako stawiające pracodawcę w niekorzystnym świetle. Czytamy m.in., że w rejonie pracy listonosza było wiele budynków bez wind czy domofonów, a "jak wiadomo takie rejony często mają źle wyliczone faktyczne obciążenie pracą". Pojawiły się także informacje o nadgodzinach wyrabianych przez mężczyznę.

facebook
Źródło: facebook, fot: screen

Ponadto w poście czytamy, że w urzędzie, w którym pracował listonosz, do obowiązków należało także sortowanie korespondencji. W zamian za to pracownicy mieli mieć mniejsze rejony, jednak jemu "nic z rejonu nie zabrano".

Zobacz także: Upały w pracy - co szef musi zapewnić pracownikom?

We wpisie mowa jest także o braku klimatyzacji w sali doręczeń, w której temperatura w trakcie upałów miała sięgać 37 stopni Celsjusza. Prośby o zamontowanie urządzeń chłodniczych miały jednak nie przynosić skutku. Wpis kończy wymowne zdanie, że być może gdyby pracowników "nie gotowano przed wyjściem", pan Andrzej jeszcze by żył.

d2cc5rk

Poczta Polska składa kondolencje i oferuje pomoc

W związku z tym, że we wpisie pojawiają się poważne stwierdzenia, które sugerują nieprawidłowości, o komentarz poprosiliśmy przedstawicieli Poczty Polskiej.

- Nasz pracownik zasłabł w trakcie wykonywania obowiązków służbowych i został niezwłocznie przewieziony karetką do szpitala - czytamy w odpowiedzi biura prasowego firmy. - Nie znamy przyczyny zgonu. Dane osobowe dotyczące przyczyny i okoliczności zgonu podlegają ochronie. Do momentu wyjaśnienia sprawy przez odpowiednie służby nie możemy powiedzieć nic więcej na ten temat - dodają pracownicy Poczty Polskiej.

Poczta Polska zapewnia, że jest w kontakcie z rodziną zmarłego. - Składamy najszczersze kondolencje wszystkim bliskim i rodzinie Pana Andrzeja. Nawiązaliśmy już kontakt z Rodziną Zmarłego i zaoferowaliśmy pomoc w tych ciężkich dla nich chwilach - podkreśla biuro prasowe.

Przedstawiciele firmy nie odnieśli się jednak do konkretnych zarzutów, które pojawiły się w poście, takich jak: nadgodziny, obciążenie pracą i brak klimatyzacji.

d2cc5rk

O zarzutach listonoszy pisaliśmy już kilkukrotnie. Ci twierdzą, że Poczta Polska stara się oszczędzać ich kosztem. Listonosze mają za dużo pracy, za obszerne regiony, a ich torby ważą często po kilkadziesiąt kilogramów.

- W spółce panuje mobbing. Choć w umowach mamy 8-godzinny dzień pracy, pracujemy po 10-11 godzin, a miałem taki okres, że pracowałem po 14 - mówił w lipcu w money.pl Rafał Czerski, inicjator protestu listonoszy. - Gdy poszedłem do kontroli po zeszyt nadgodzin, zostałem wyśmiany - dodaje. Za organizowanie protestu został zwolniony. Poczta Polska zapewnia, że żadnych praw pracowniczych nie łamie.

d2cc5rk
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2cc5rk