Los 200 pracowników zawisł na włosku
Globalny kryzys motoryzacyjny dopadł polską fabrykę silników Toyoty, gdzie pracę może stracić 200 osób - pisze "Puls Biznesu".
29.12.2008 | aktual.: 29.12.2008 07:03
Gazeta wyjaśnia, że Japończycy w przyszłym roku planują wyprodukować w porównaniu z poprzednim, aż o 60 tysięcy silników mniej.
Z tego powodu - jak pisze dziennik - pracę w fabryce w Jelczu-Laskowicach może stracić co piąta osoba. Część z nich - jak zapowiada kierownictwo - będzie mogła znaleźć tymczasową pracę w czeskiej fabryce koncernu oraz w zakładzie w Wałbrzychu.
:Puls Biznesu" przypomina, że zakład w Jelczu - Laskowicach powstał w 2002 roku. Wytwarza silniki Diesla do Toyoty Avensis, Auris, Verso oraz Corolli i zatrudnia 1000 pracowników. Więcej na ten temat w "Pulsie Biznesu"