Lublin/ Prezydent Żuk podsumował pierwszy rok nowej kadencji

Niemal 400 mln zł wydatków inwestycyjnych, 6,7 tys. nowych miejsc pracy, oddanie do użytku aquaparku z basenem olimpijskim - takie m.in. efekty wskazał prezydent Lublina Krzysztof Żuk podsumowując pierwszy rok nowej kadencji samorządu.

12.11.2015 | aktual.: 28.12.2015 14:07

"To był rok intensywnej, ale i efektywnej pracy. Kontynuujemy wszystkie duże inwestycje infrastrukturalne, które stymulują rozwój gospodarczy, ale w tej kadencji widocznym priorytetem jest troska o przestrzeń Lublina i jakość życia mieszkańców" - podkreślił Żuk w czwartek na konferencji prasowej.

Wymieniając efekty pierwszego roku swej nowej kadencji na stanowisku prezydenta Lublina, Żuk wskazał m.in. na budowę i modernizację blisko 20 kilometrów ulic, oddanie do użytku aguaparku z basenem olimpijskim, urządzenie 10 nowych skwerów, zakończenie przebudowy Placu Teatralnego, rozbudowę systemu roweru miejskiego. Wydatki inwestycyjne wyniosły 400 mln zł, powstało 6,7 tys. nowych miejsc pracy, bezrobocie spadło do 8 proc. i ma tendencję malejącą. Przybyło 160 miejsc w przedszkolach - wyliczał Żuk.

Zapowiedział kontynuowanie inwestycji. Rozpoczęła się budowa ul. Muzycznej z nowym mostem przez przepływająca przez Lublin rzekę Bystrzycę, ogłoszono przetargi na modernizację Placu Litewskiego w centrum oraz przebudowę kluczowego dla usprawnienia ruchu w zachodniej części miasta skrzyżowania Alej Solidarności i Sikorskiego. Trwają przygotowania do ogłoszenia przetargu na budowę węzła Sławin, ostatniej już dużej inwestycji komunikacyjnej istotnej dla miasta. Powstaje program rewitalizacji doliny Bystrzycy, rozstrzygnięto konkurs na zagospodarowanie błoni pod Zamkiem.

Łączna wartość planowanych inwestycji sięgnąć ma 2,5 mld zł. Władze samorządowe oczekują, że na ich sfinansowanie miasto otrzyma 1,7 mld zł środków europejskich, zaciągnie kredyt w wysokości 500 mln zł w Europejskim Banku Inwestycyjnym i przeznaczy 300 mln zł z własnych dochodów - podała skarbnik miasta Irena Szumlak.

Żuk odniósł się do podnoszonego często przez opozycyjnych radnych PiS zarzutu, że miasto popada w zadłużenie. Na koniec ubiegłego roku długoterminowe zobowiązania wynosiły 1 mld 158 mln zł, na koniec obecnego dług ma być większy o ponad 100 mln zł i wynieść 1 mld 259 mln zł. Zdaniem Żuka zadłużenie nie jest nadmierne.

"Spłacamy zobowiązania i zaciągamy, to są długoterminowe umowy z bardzo korzystnym oprocentowaniem. To naturalne zarządzanie finansami. Jak mamy realizować inwestycje, to musimy posługiwać się instrumentami finansowymi" - podkreślił.

Żuk zastrzegł, że przyszłoroczny budżet będzie w części inwestycyjnej "ostrożnie zaprojektowany", ponieważ nie wiadomo jak polityka nowego rządu wpłynie na dochody samorządów.

"Dziś nie wiemy, czy kwota wolna od podatku będzie wprowadzona od razu, czy później, a to jest 80 mln zł utraconych dochodów, czy realizacja postulatu 500 zł na dziecko będzie oznaczała, że będą mniejsze dotacje dla samorządów, czy inne działania rządu, jak likwidacja gimnazjów, będą powodowały po naszej stronie ograniczenia dochodowe. Będziemy się dostosowywali do tego przy konstruowaniu budżetu" - zaznaczył.

Dodał, że opóźnione jest uruchomienie środków unijnych z nowej perspektywy budżetowej.

"Jeśli chcemy czekać na formalne uruchomienie środków podpisanie umowy, to musimy wstrzymać inwestycje. Nie chcemy tego robić. Stąd będziemy częściowo finansować te najważniejsze zadania kredytem. Liczymy na to, że osoba nowego ministra będzie gwarantem, że te środki zostaną szybciej uruchomione. Opowiadamy się za kontynowaniem inwestycji, bo nie chcemy tracić czasu i widzimy firmy, które jeśli nie uzyskają zleceń na przetargach, to będą zwalniać ludzi" - zaznaczył.

Żuk zapowiedział, że realizacja zapowiedzianego programu inwestycyjnego wprowadzi Lublin do "pierwszej ligi polskich miast". "Potrzebujemy kolejnego dwumiliardowego skoku inwestycyjnego. Dzisiaj widać, że pierwsze cztery lata intensywnych działań inwestycyjnych przyniosły nam już silną pozycję konkurencyjną. Po następnych czterech latach będziemy w pierwszej lidze miast. To nie jest kwestia moich ambicji, to jest kwestia oczekiwań mieszkańców" - powiedział.

W ubiegłorocznych wyborach Żuk ponownie wybrany został na prezydenta Lublina. Już w pierwszej turze uzyskał ponad 60 proc. głosów.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)