MAC: wiele urzędów nadal prowadzi wyłącznie papierową dokumentację
Blisko co trzeci urząd szczebla samorządowego i 8 proc. jednostek administracji państwowej nadal pracuje wyłącznie na papierowych wersjach dokumentów - wynika z informacji przedstawionej w środę w Sejmie przez wiceministra administracji i cyfryzacji Romana Dmowskiego.
"Informację nt. stanu informatyzacji administracji publicznej w Polsce" wiceszef MAC przekazał posłom podczas posiedzenia komisji administracji i cyfryzacji. Dane przedstawione przez Dmowskiego wskazują, że choć większość urzędów jest już zinformatyzowana, to nadal 30 proc. jednostek szczebla samorządowego i 8 proc. administracji państwowej korzysta w swojej pracy wyłącznie z papierowej dokumentacji.
Dmowski zaznaczył jednak, że system elektronicznego zarządzania dokumentacją, umożliwiający ograniczenie do minimum liczby dokumentów, z którymi pracują urzędnicy, wykorzystuje jako podstawowy sposób prowadzenia dokumentacji blisko co trzeci urząd administracji państwowej i 8 proc. urzędów samorządowych.
Jak tłumaczył, większość urzędów - sześć na dziesięć - realizuje w swojej pracy system mieszany, w którym tradycyjny system obiegu dokumentacji w formie papierowej jest wspomagany przez system elektroniczny.
"Znakomita większość urzędów - 67 proc. w administracji samorządowej i 58 proc. w państwowej - funkcjonuje w oparciu o model, w którym komputery są spięte siecią, aplikacje i pliki są zlokalizowane na serwerze, a dane są przekazywane między programami w trybie wsadowym - offline. (...) Nadal funkcjonuje stosunkowo dużo, bo 12 proc. urzędów szczebla samorządowego, działając w strukturze rozproszonej z niezależnymi komputerami i programami pod kontrolą systemu DOS lub Windows" - mówił wiceminister.
Dmowski dodał, że niemal wszystkie urzędy posiadają dostęp do internetu o przepustowości łącza głównego co najmniej 2 MB. Prawie wszyscy pracownicy urzędów z sektora administracji państwowej (95 proc.) mają własne konto poczty elektronicznej; w sektorze samorządowym narzędziem tym dysponuje jedynie 68 proc. pracowników. Dodał też, że urzędy mają obowiązek uruchomiania tzw. elektronicznej skrzynki podawczej, dzięki której interesanci mogą zgłaszać swoje sprawy bez wizyty w urzędzie - obecnie z tego obowiązku wywiązuje się 98 proc. placówek.
Z informacji przedstawionej przez MAC wynika też, że choć ogólnie urzędy administracji państwowej i urzędy marszałkowskie częściej dostrzegają pozytywny wpływ informatyzacji niż negatywny, to już ocena informatyzacji w jednostkach samorządowych pokazuje, że - w związku z nią - częściej odnotowały one wzrost niż spadek kosztów obsługi interesantów, a także wzrost obciążenia pracą i liczby dokumentów papierowych.
Jak tłumaczył wiceminister, jest to przede wszystkim efekt niewystarczających kompetencji informatycznych wśród zatrudnionych w tych urzędach, braków zasobów sprzętowych, a także - niekiedy - niewystarczającego zrozumienia specyfiki informatyzacji przez dyrektorów placówek.
Dmowski podkreślił, że rządowi w ostatnich latach udało się wiele zrobić w dziedzinie informatyzacji państwa. Wśród sukcesów wymienił m.in. uruchomienie geoportalu - ogólnodostępnej bazy danych przestrzennych, platformy usług elektronicznych ZUS, wdrożenie systemu e-deklaracje, który umożliwia rozliczenia podatku bez potrzeby składania deklaracji w wersji papierowej, system eWUŚ, dzięki któremu prawo do świadczeń opieki zdrowotnej można potwierdzić elektronicznie, a także ułatwienia dla przedsiębiorców.
"W dziedzinie informatyzacji państwa nadal dzieje się zbyt mało (...) Wyłączyliśmy analogową telewizję i zastąpiliśmy ją cyfrową; teraz powinniśmy wyłączyć analogowe urzędy" - ocenił wiceprzewodniczący komisji Adam Rogacki (PiS).