Mały i średni biznes nie chce zmian podatkowych

Około 2 tysięcy osób protestowało w czwartek przed siedzibą Rady Najwyższej (parlamentu) Ukrainy w Kijowie przeciwko rządowemu projektowi nowego kodeksu podatkowego. Podobne demonstracje odbyły się we Lwowie i Tarnopolu.

04.11.2010 | aktual.: 04.11.2010 16:54

Uczestnicy protestu w Kijowie, przedstawiciele małego i średniego biznesu, przyszli przed parlament z metalowymi wiadrami, w które uderzali drewnianymi pałkami. Hałasowali także piszczałkami oraz rzucali na plac przed Radą Najwyższą rolki papieru toaletowego.

- Hańba rządowi (premiera Mykoły) Azarowa!, Hańba władzy - krzyczeli.

Domagając się moratorium na zmiany systemu podatkowego, ukraińscy przedsiębiorcy ogłosili 4 listopada "Dniem Gniewu". Zapowiedzieli też, że jeśli władze nie spełnią ich żądań, 16 listopada ogłoszą strajk ogólnokrajowy.

We Lwowie w związku z protestem przed siedzibą władz obwodowych, w którym uczestniczyło ok. 3 tysięcy ludzi, nie działały największe miejskie targi i wiele sklepów. Prócz nawoływań do usunięcia rządu Azarowa, niektórzy uczestnicy demonstracji domagali się ustąpienia prezydenta Wiktora Janukowycza.

Przedstawiciele małego i średniego biznesu uważają, że proponowane przez rząd zmiany podatkowe zmuszą ich do przejścia w szarą strefę oraz pozbawią pracy kilka milionów ludzi.

Zaniepokojeni są przede wszystkim planowanym rozszerzeniem kompetencji służb podatkowych, zamiarem likwidacji podatku liniowego oraz obowiązkiem posiadania kas fiskalnych.

Ukraiński rząd twierdzi ze swej strony, że przyjęcie kodeksu doprowadzi do uproszczenia systemu podatkowego i zmusi do płacenia podatków wszystkie sfery biznesu.

Do podobnych akcji doszło w październiku w Ługańsku, Tarnopolu, Mikołajowie, Kirowohradzie i Sumach.

Z Kijowa Jarosław Junko

Źródło artykułu:PAP
firmaukrainaazarow
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)