Masz niewielki podatek do zapłaty? Płacić czy dać sobie spokój?
8,80 zł - to kwota nadpłaty podatku, której urząd skarbowy nie musi nam zwracać. Jeśli my mamy taką kwotę do zapłaty, również nie musimy jej oddawać fiskusowi. Choć tej drugiej sytuacji nie regulują żadne przepisy.
26.04.2013 | aktual.: 29.04.2013 15:22
8,80 zł - to kwota nadpłaty podatku, której urząd skarbowy nie musi nam zwracać. Jeśli my mamy taką kwotę do zapłaty, powinniśmy rozliczyć się z każdej złotówki, ale jeśli o tym zapomnimy, urząd nie naliczy nam odsetek.
Skąd taka wartość? Urząd skarbowy nie musi zwracać nadpłat podatku, których wysokość nie przekracza kosztów upomnienia w postępowaniu egzekucyjnym w administracji, czyli właśnie 8,80 zł. Takie są przepisy.
To, że urząd takich małych kwot nam nie zwraca, nie oznacza, że jesteśmy przez system okradani. Takie nadpłaty są z urzędu zaliczane na poczet zaległości, bieżących lub przyszłych zobowiązań podatkowych.
Co w przypadku, gdy nasz podatek wyniósł 8,80 zł lub mniej?
- Podatnik zobowiązany jest do zapłaty podatku nawet w niskich kwotach. W praktyce jednak, podobnie jak przy nadpłatach, jeżeli wysokość podatku do zapłaty nie przekracza na dziś 8,80 zł - organy podatkowe nie zwykły ściągać takiego podatku - tłumaczy Mateusz Kamiński, doradca podatkowy z kancelarii Ożóg i Wspólnicy.
Jak dowiadujemy się w jednym z warszawskich Urzędów Skarbowych podatek zapłacić musimy, ale jeśli wartość do zapłaty nie przekracza 6,60 zł, urząd nie naliczy nam odsetek.
Jeśli ktoś podejmie ryzyko US zazwyczaj w takich przypadkach nie podejmuje kroków egzekucyjnych. Pytanie czy warto zadzierać z fiskusem.
Jak podkreśla doradca podatkowy, brak działań skarbówki przy podatku do wysokości 8,80 zł nie wynika z żadnych przepisów, ale z praktyki urzędów skarbowych, które stwierdzają, że skoro taka zasada obowiązuje przy nadpłatach, to powinna analogicznie obejmować też zaległości podatkowe. - Wydaje się to prawidłową praktyką, zapełniającą lukę prawną w tym zakresie - uważa Kamiński.
Jeśli ktoś nie da wiary w rozsądek fiskusa i boi się odsetek, to i tak nie ma potrzeby robić przelewu. Doradca zaznacza, że według ordynacji podatkowej nie zawsze należy naliczać odsetki za zwłokę od zaległości podatkowych. Czyli wtedy, kiedy złożymy deklarację po 30 kwietnia.
Odsetki naliczone zostaną w sytuacji, gdy przekraczają trzykrotność wartości opłaty dodatkowej, którą pobiera Poczta Polska za polecenie przesyłki listowej. Dzisiaj jest to 6,60 zł.