Masz stratę, trzymaj księgi nawet przez 11 lat

Prawie 100 tys. podatników CIT wykazało w zeznaniu za 2010 r. stratę. Dzięki temu w następnych latach mogą pomniejszyć swój dochód i obniżyć daninę płaconą fiskusowi. Urząd ma jednak dużo czasu na sprawdzenie, czy mieli prawo to zrobić.

Masz stratę, trzymaj księgi nawet przez 11 lat
Źródło zdjęć: © WP.PL | Jan Kaliński

05.09.2011 | aktual.: 05.09.2011 07:03

Fiskus sprawdzi

Stratę można odliczać przez pięć kolejnych lat. W jednym roku maksymalnie połowę. Tak więc w najszybszym wariancie można ją skompensować w całości w ciągu dwóch lat. Można też przyjąć dowolne proporcje – np. 20 proc. straty w jednym roku, 35 proc. w drugim, a 45 proc. w trzecim.

Jak długo fiskus może sprawdzać stratę? Z odpowiedzi Krajowej Informacji Podatkowej zamieszczonej w ostatnim numerze Biuletynu Skarbowego Ministerstwa Finansów wynika, że dopóki istnieje możliwość weryfikacji zobowiązania podatkowego za rok, w którym ją odliczono.

Załóżmy, że firma miała w 2000 r. stratę z działalności gospodarczej. Odliczała ją w równych częściach przez pięć<!s>lat. Teraz fiskus kontroluje zeznanie za 2005 r. Ma do tego prawo, bo zobowiązanie podatkowe przedawnia się po pięciu latach liczonych od końca roku, w którym przypadał termin zapłaty podatku.

– Kontrolerzy mogą zażądać dokumentów potwierdzających wysokość przychodów i kosztów z roku, w którym poniesiono stratę – mówi Jarosław Sekita, doradca podatkowy w Meritum Doradcy Podatkowi. – Skoro bowiem podatnik chce skorzystać z ulgi (zmniejszyć dochód o stratę), musi udowodnić, że ma do niej prawo – wyjaśnia.

Zachowaj dokumenty

Niestety, przedsiębiorca mógł już się pozbyć dokumentacji z 2000 r., wychodząc z założenia, że termin przedawnienia dawno upłynął. Nie jest więc w stanie wykazać, do jakich zdarzeń gospodarczych doszło w jego firmie. Co wtedy zrobi fiskus?

– Chcąc zakwestionować prawo do odliczenia straty, urząd powinien wszcząć postępowanie również za rok, w którym wystąpiła – tłumaczy Mariusz Gumola, doradca podatkowy w kancelarii Ożóg i Wspólnicy. – Z orzeczeń Naczelnego Sądu Administracyjnego wynika, że urząd może to zrobić nawet wtedy, gdy od roku poniesienia straty minęło więcej niż sześć lat. Sędziowie uważają bowiem, że strata przedawnia się dopiero wtedy, gdy minie okres przedawnienia zobowiązania za rok, w którym jest odliczana.

Mariusz Gumola podkreśla, że art. 70 ordynacji podatkowej określający termin przedawnienia mówi tylko o zobowiązaniu, którym jest podatek do zapłaty. Nie może się więc przedawnić coś innego niż zobowiązanie. Dla sądów jest to argument za wydłużeniem czasu, w którym organy mają prawo weryfikować wysokość straty.

– Odliczającym stratę nie pozostaje więc nic innego, jak przechowywać dokumenty potwierdzające jej poniesienie aż 11 lat – podsumowuje Jarosław Sekita. – Urząd ma wiele możliwości zawieszenia bądź przerwania biegu terminu przedawnienia. Warto więc sprawdzić, czy możemy z czystym sumieniem pozbyć się całej dokumentacji.

Przemysław Wojtasik
Rzeczpospolita

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)