Matura 2019. "Informacje o bombach w szkołach są nieprawdziwe"

W poniedziałek rano w kilkunastu szkołach w Polsce ogłoszono alarmy bombowe. Jednak jak zapewniał na antenie Polskiego Radia 24 dyrektor Centralnej Komisji Egzaminacyjnej "informacje te są nieprawdziwe".

Matura 2019. Alarm bombowy w LO w Rymanowie
Źródło zdjęć: © East News

Matury 2019. Alarmy bombowe w kilkunastu szkołach

W poniedziałek 274 tys. uczniów przystąpiło do tegorocznych matur. Egzamin z języka polskiego na poziomie podstawowym rozpoczął się punktualnie o godz. 9.00, jednak nie we wszystkich placówkach.

Jak podawała w poniedziałek rano Interia, informacje o rzekomym podłożeniu bomb w szkołach napływały z wielu miejsc w kraju m.in. z Krakowa, Tarnowa, Ostrowca Świętokrzyskiego, Kolbuszowej, Rybnika, Płońska oraz Nowego Dworu Mazowieckiego.

W części szkół z powodu zgłoszeń o rzekomych bombach matura rozpoczęła się z opóźnieniem. Tak było m.in. w Technikum nr 4 w Tarnowie. Straż pożarna zakończyła tam działania około godz. 9.40 - informowało Radio Kraków.

Zobacz: Matura 2019. Wicepremier Jarosław Gowin składa deklarację

Matury 2019. "Do przemyślenia jest cała kwestia harmonogramu egzaminów"

Marcin Smolik uspokajał na antenie PR24, że alarmy bombowy nie wpłynął na organizację matur. - W tym roku do szkół w Polsce dotarły wiadomości e-mailowe o rzekomych atakach czy podłożonych ładunkach wybuchowych. To są nieprawdziwe wiadomości, nakierowane na sparaliżowanie przebiegu matury - przekonywał szef CKE.

- Bardzo ściśle współpracujemy z KGP i CBŚ, dyrektorzy szkół zostali poinformowani, wiedzą, jak w takich sytuacjach reagować. Na to ryzyko wszyscy są zawsze przygotowani - dodał Smolik.

- Na tę chwilę mam informację, że w czterech szkołach egzamin jest jeszcze zawieszony, czyli trwają czynności sprawdzające przez pirotechników. W niektórych placówkach rozpoczął się z opóźnieniem. Nie wpływa to na czas trwania egzaminu, on zostanie tak przedłużony, aby wszyscy maturzyści mieli tyle czasu przeznaczone na pisanie egzaminu, ile przeznaczone jest na dany arkusz - zapewniał tuż po godz. 10 dyrektor CKE.

Jak ocenił Marcin Smolik, "do przemyślenia jest cała kwestia harmonogramu egzaminów", ponieważ "mogą się zadziać różnego rodzaju wydarzenia, już nawet nie chodzi o strajk, ale klęski żywiołowe czy inne niespodziewane sytuacje, które co do zasady nie są przewidziane w prawie".

- Dobrze by było wprowadzić przepis dający uprawnienia ministrowi edukacji narodowej czy szefowi CKE, by reorganizację harmonogramu w takiej sytuacji wprowadzić - mówił Smolik.

Wybrane dla Ciebie

Tańsze sanatorium. Nowe stawki już od października
Tańsze sanatorium. Nowe stawki już od października
Seniorka zostawiła pieniądze pod śmietnikiem. Straciła oszczędności
Seniorka zostawiła pieniądze pod śmietnikiem. Straciła oszczędności
Nowa usługa w popularnej sieci. Ma być dostępna w każdym sklepie
Nowa usługa w popularnej sieci. Ma być dostępna w każdym sklepie
Zabytek oddany za złotówkę i odkupiony za miliony. Historia wieży z Mazur
Zabytek oddany za złotówkę i odkupiony za miliony. Historia wieży z Mazur
Rok się nie skończył, a limit na ścieki tak. Kłopot pod Poznaniem
Rok się nie skończył, a limit na ścieki tak. Kłopot pod Poznaniem
Zapłacił za węgiel. Sklep nagle zniknął. Policja ostrzega
Zapłacił za węgiel. Sklep nagle zniknął. Policja ostrzega
Czy do łosi będzie można strzelać? Resort rolnictwa komentuje
Czy do łosi będzie można strzelać? Resort rolnictwa komentuje
Tony truskawek z Egiptu z zakazem wjazdu. Oto co wykryły służby
Tony truskawek z Egiptu z zakazem wjazdu. Oto co wykryły służby
Koniec sporu o kebaba. Turcy wycofali wniosek z UE
Koniec sporu o kebaba. Turcy wycofali wniosek z UE
Skarbówka wyprzedaje auta. Wśród nich kultowa toyota za 8 tys. zł
Skarbówka wyprzedaje auta. Wśród nich kultowa toyota za 8 tys. zł
Pierwszy taki autobus na cmentarzu. To pomysł Polaków
Pierwszy taki autobus na cmentarzu. To pomysł Polaków
Przemyt warty 76 tys. zł. Oto co znaleźli w przesyłkach kurierskich
Przemyt warty 76 tys. zł. Oto co znaleźli w przesyłkach kurierskich