Media społecznościowe sprzedają jak e-sklepy. Instagram liderem w ciuchach
50 proc. korzystających z serwisu Instagram kupuje rzeczy, które po raz pierwszy tam właśnie zobaczyło. Wartość zakupów za pośrednictwem serwisu tylko w USA jest warta ok. 30 mld dol.
W Chinach, jak donosi poniedziałkowa "Rzeczpospolita", ten segment ma być wart w 2022 r. już 413 mld dol. Oznacza to pięciokrotny wzrost w porównaniu do 2017r.
Siła Instagrama jest w skojarzeniu. Okazuje się, że największa grupa użytkowników kojarzy go z ubraniami, nowymi trendami i kosmetykami. Zapewne właśnie również i dlatego w 2018 r. Instagram udostępnił w Polsce opcję zakupów.
Potężne pożary w Australii
To był strzał w dziesiątkę, bo przy rzeczach kupowanych impulsywnie, mechanizm jednego kliknięcia w zdjęcie z charakterystyczną torebeczką prowadzący do zakupu, jest jak samonapędzająca się machina sprzedaży.
"Rzeczpospolita" informuje również, że w Polsce według najświeższych danych miał ponad 8,3 mln użytkowników, a Facebook zaś ponad 21,3 mln. Dla internetowego handlu to ogromna rzesza potencjalnych klientów, których trudno przeoczyć.
- Spodziewany się niebawem jeszcze jednego znaczącego uproszczenia. Do Polski wejdzie opcja "checkout with Instagram", która już jest testowana w USA przez marki Zara, Adidas czy Kylie Cosmetics. Wtedy będzie można kupować bezpośrednio na Instagramie, bez konieczności przechodzenia do sklepu marki - powiedziała dziennikowi Karina Hertel.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl