Merkel przeciwna planowi pomocy dla Europy Wschodniej

Niemiecka kanclerz Angela Merkel
sprzeciwiła w niedzielę węgierskiemu planowi miliardowej pomocy
dla wschodnioeuropejskich członków UE.

O przyjęcie planu pomocy dla dotkniętej kryzysem finansowym i gospodarczym Europy Wschodniej i Środkowej w wysokości 160-190 mld euro wystąpił w niedzielę rano premier Węgier Ferenc Gyurcsany.

Według Merkel sytuacja jest bardzo zróżnicowana we wszystkich krajach członkowskich Unii i powinna być rozwiązywana w każdym przypadki inaczej. Merkel podkreśliła też, że jeden plan pomocowy dla wszystkich wschodnich członków organizacji jest nierozważny.

Na szczycie w Brukseli Merkel powiedziała, że "nie można porównywać" sytuacji na Węgrzech z sytuacją w Słowenii czy na Słowacji.

Również premier i minister finansów Luksemburga Jean-Claude Juncker podkreślił, że kraje Europa Wschodniej nie tworzą "bloku", ale mają "specyficzne problemy".

Premier Szwecji Fredrik Reinfeldt dodał, że należy solidarnie współdziałać" z krajami wschodnioeuropejskimi, lecz nie kolektywnie, ale "w ramach współpracy dwustronnej z tymi, którzy potrzebują pomocy".

Wysokiej rangi dyplomata europejski oświadczył, że ogłoszenie planu pomocy dla Europy Wschodniej może przynieść rezultaty przeciwne do zamierzonych i spowodować panikę.
_ Trzeba uważać, żeby nie spowodować niepokoju. Pomysł jest taki żeby pomagać krajom w każdym przypadku oddzielnie, a nie przewidywać trudności _ - powiedział.

_ Plan nie ma poparcia. To zostało powiedziane wyraźnie (premierowi Węgier) przez pozostałe kraje Grupy Wyszehradzkiej i inne państwa _ - oznajmił słowacki premier Robert Fico.

Czeski minister finansów Miroslav Kalousek też wypowiedział się przeciw planowi, również wskazując, że "sytuacja każdego kraju jest inna".

Podobnych argumentów użył Fico. Według niego słowackie banki nie mają takich problemów jak w innych krajach.
_ Nie twórzmy wrażenia, że wszyscy mają takie same problemy, że wszyscy potrzebują takiej samej pomocy i że krajom Europy Wschodniej nie udaje się (rozwiązać problemów), podczas gdy to komuś innemu się nie udaje _ - powiedział słowacki premier.

Podkreślił, że większe problemy niż Słowacja mają niektóre kraje Europy Zachodniej, np. Irlandia.
_ Problemy Irlandii są sto razy większe niż słowackie _- wskazał i dodał, że problemy Węgier są tysiąc razy większe.

_ Biorąc pod uwagę naszą przynależność do strefy euro, myślę nawet, że również Czesi i Polacy mają poważniejsze problemy niż Słowacy _ - ocenił premier Słowacji, cytowany przez agencję CTK.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Nowy hit wśród Niemców. Po ten produkt jeżdżą do Polski
Nowy hit wśród Niemców. Po ten produkt jeżdżą do Polski
Miliony na odszkodowania za wypadki na polach. Oto nowe dane
Miliony na odszkodowania za wypadki na polach. Oto nowe dane
Polacy szturmują urzędy. 500 zł kary dziennie za spóźniony wniosek
Polacy szturmują urzędy. 500 zł kary dziennie za spóźniony wniosek
Chcą postawić krematorium obok domów. Mieszkańcy Małopolski protestują
Chcą postawić krematorium obok domów. Mieszkańcy Małopolski protestują
Zmiany w wypłatach emerytur w październiku. Pieniądze będą wcześniej
Zmiany w wypłatach emerytur w październiku. Pieniądze będą wcześniej
Polska marka odzieżowa na sprzedaż. Cena drastycznie spadła
Polska marka odzieżowa na sprzedaż. Cena drastycznie spadła
Tony żywności z Azji z zakazem wjazdu do Polski. Oto co wykryli
Tony żywności z Azji z zakazem wjazdu do Polski. Oto co wykryli
Na tych grzybach można zarobić 2 tys. zł. Jak ich szukać?
Na tych grzybach można zarobić 2 tys. zł. Jak ich szukać?
Brytyjczycy kupili polski browar, ale piwa nie chcą. Oto co produkują
Brytyjczycy kupili polski browar, ale piwa nie chcą. Oto co produkują
Wzbudzili kontrowersje. Teraz zamykają lokale. "Zbyt odważny"
Wzbudzili kontrowersje. Teraz zamykają lokale. "Zbyt odważny"
Zostawili go z problemem na 36 tys. zł. Poszkodowanych może być więcej
Zostawili go z problemem na 36 tys. zł. Poszkodowanych może być więcej
Nowy system na parkingach Biedronki. Sieć wyjaśnia, na czym polega
Nowy system na parkingach Biedronki. Sieć wyjaśnia, na czym polega