MF woli sięgać do kieszeni biedniejszych, omijając sektor finansowy

Minister finansów uparcie omija źródła zasilania budżetu państwa, które dotyczą głównie sektora finansowego - oświadczył we wtorek szef SLD Leszek Miller. W tym kontekście powiedział m.in. o podatku od spekulacyjnych transakcji walutowych, którego wprowadzenia chce Sojusz.

Miller mówił podczas konferencji prasowej w Sejmie, że "stagnacyjny projekt budżetu" zaproponowany przez rząd może zostać zastąpiony projektem ofensywnym i rozwojowym.

- Kiedy pada pytanie: skąd wziąć środki, odzywa się minister finansów, który proponuje rzecz następującą - na przykład, aby od 1 stycznia przyszłego roku wzrósł podatek VAT na kawę czy herbatę. Proponujemy państwu, abyście państwo częściej pili kawę i herbatę, bo niedużo czasu już zostało, być może wielu obywateli nie będzie stać (na to) po naniesieniu podatku Rostowskiego - powiedział szef SLD.

Jego zdaniem Jacek Rostowski jednak "uparcie omija źródła zasilania budżetu, które mogłyby być uruchomione i które dotyczą głównie sektora finansowego".

Miller ocenił też, że Rostowski wprowadza opinię publiczną w błąd, mówiąc, że wyliczenia SLD dotyczące tzw. podatku Tobina są błędne, ponieważ "zysk z tych operacji nie przekracza 20 mld zł".

- Tyle tylko, że my nie mówimy o zysku, ale o obrocie, bo taka jest istota podatku Tobina - zaznaczył szef SLD.

Tzw. podatek Tobina jest jedną z form opodatkowania transakcji finansowych, na czym debatuje obecnie Unia Europejska. Podatek od transakcji finansowych może być jednym ze źródeł finansowania przyszłego budżetu UE na lata 2014-2020.

Dr Wojciech Szewko z zarządu SLD wyjaśnił, że minister finansów od czasów dyskusji nad paktem fiskalnym "konsekwentnie w imieniu RP popiera propozycję Komisji Europejskiej wprowadzenia podatku Tobina".

- Polska popiera propozycję dyrektywy UE wprowadzenia w całej UE podatku od transakcji finansowych - powiedział Szewko. Jak ocenił, gdyby nie opór wyłącznie brytyjski ten podatek byłby już wprowadzony.

Zaznaczył, że w Polsce średnia dzienna wartość transakcji walutowych oraz transakcji spekulacyjnych na pochodne stopy procentowej wynosi 9 mld dolarów. - Przy cenie jednego dolara (wynoszącej) 3 zł to jest 27 mld zł (dziennie) - dodał.

- Dla nas jest rzeczą zadziwiającą, że w takiej sytuacji, w której można uzyskać nawet 34 mld zł, bo tak wychodzi nam z bardzo prostych i łatwych do sprawdzenia obliczeń dotyczących opodatkowania nie giełdy, tylko i wyłącznie spekulacji walutowych, pan minister Rostowski woli sięgać do kieszeni biedniejszych, na przykład tych, którzy piją kawę i herbatę - powiedział Szewko.

Miller zaznaczył, że wśród propozycji SLD jest także zmniejszenie składki na OFE do 2 proc., co da kolejne 9 mld zł. - Oprócz dotychczasowych OFE można by utworzyć OFE publiczne, gdyby tylko część uczestników - powiedzmy 10 proc. - przeniosło się do tego publicznego, to mamy kolejne 20 mld zł - wyliczał.

Jak dodał, Sojusz proponuje też "zwolnienie" 7 mld zł zamrożonych na kontach Funduszu Pracy i przeznaczyć na walkę z bezrobociem. Miller powiedział też o możliwości likwidacji tych ulg, które są nieefektywne i straciły rację bytu.

- Może jest już taki czas, że likwidujemy wszystkie ulgi i przechodzimy na dotacje, dlatego że dotacje na te cele, które wymagają dofinansowania, dają tę przewagą, że to są pieniądze, które można skontrolować, można podążyć ich śladem i racjonalizować wydatki - przekonywał szef SLD.

Miller był pytany podczas konferencji, czy klub SLD otrzymał odpowiedź od premiera Donalda Tuska oraz wicepremiera, ministra gospodarki Waldemara Pawlaka ws. zaproszenia na debatę o programie gospodarczym Sojuszu.

- Nie otrzymałem (odpowiedzi) i specjalnie nawet się temu dziwię, bo utrwalił się taki właśnie sposób postępowania koalicji rządzącej - odpowiedział szef SLD. Dodał, że jego koleżanki i koledzy posłowie skarżą się nieustannie, że ich wystąpienia do ministrów i premiera spotykają się z milczeniem i obojętnością.

- Jestem gotów do poważnej dyskusji z przedstawicielami rządu, a konkretnie z szefami dwóch partii rządzących - PO i PSL. Przyjmę zaproszenie o każdej porze, każdego dnia - zadeklarował. Miller ocenił, że sens ma debata między opozycją, a rządem, a nie między rządem i między opozycją.

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Podwyżki w ALDI. Oto nowe zarobki kasjerów
Podwyżki w ALDI. Oto nowe zarobki kasjerów
Tańczył tam cały region. Czy gleba pod kultową dyskoteką jest skażona?
Tańczył tam cały region. Czy gleba pod kultową dyskoteką jest skażona?
Byłą siedzibę Amber Gold czeka rozbiórka. Oto co powstanie w zamian
Byłą siedzibę Amber Gold czeka rozbiórka. Oto co powstanie w zamian
"Dantejskie sceny na szpitalnych oddziałach". Minister apeluje
"Dantejskie sceny na szpitalnych oddziałach". Minister apeluje
Gigantyczna kara dla Biedronki. Ostra odpowiedź dyskontu
Gigantyczna kara dla Biedronki. Ostra odpowiedź dyskontu
Ważne zmiany dla cudzoziemców w Polsce. "Podwyżki są bulwersujące"
Ważne zmiany dla cudzoziemców w Polsce. "Podwyżki są bulwersujące"
Podwyżki i dłuższe urlopy. Oto co czeka pracowników po 1 stycznia
Podwyżki i dłuższe urlopy. Oto co czeka pracowników po 1 stycznia
Duża zmiana w Kodeksie pracy. Wkurza pracodawców, cieszy pracowników
Duża zmiana w Kodeksie pracy. Wkurza pracodawców, cieszy pracowników
105 mln zł kary dla właściciela Biedronki. Poszło o promocje
105 mln zł kary dla właściciela Biedronki. Poszło o promocje
Sprzedaż spadła nawet o 75 proc. Deweloperzy robią duże promocje
Sprzedaż spadła nawet o 75 proc. Deweloperzy robią duże promocje
Polki skarżą się na niemiecki sklep. UOKiK bada sprawę
Polki skarżą się na niemiecki sklep. UOKiK bada sprawę
Chcą zmian w waloryzacji. Emerytury skoczą w górę
Chcą zmian w waloryzacji. Emerytury skoczą w górę
ZATRZYMAJ SIĘ NA CHWILĘ… TE ARTYKUŁY WARTO PRZECZYTAĆ 👀