MFW obniżył prognozę globalnego PKB do 3,3% na 2015 r.,bez zmian na 2016 r.
Warszawa, 09.07.2015 (ISBnews) - Międzynarodowy Fundusz Walutowy (MFW) obniżył tegoroczną prognozę światowego wzrostu PKB o 0,2 pkt proc. w porównaniu z projekcją z kwietnia br. do 3,3% obecnie i pozostawił bez zmian prognozę wzrostu na poziomie 3,8% w 2016 roku, podał MFW w lipcowym raporcie "World Economic Outlook".
09.07.2015 | aktual.: 09.07.2015 16:23
W styczniowej edycji tego raportu MFW prognozował tegoroczny wzrost na świecie na poziomie 3,5% i 3,7% w 2016 r. (wobec 3,4% w ub. r.).
MFW prognozuje obecnie, że wzrost PKB w USA wyniesie 2,5% w 2015 r. i 3,0% w 2016 r. wobec 2,4% w ub.r. W kwietniu fundusz prognozował, że wzrost ten wyniesie 3,1% w tym i w przyszłym roku (w styczniu fundusz prognozował wzrost PKB w 2015 i 2016 r. odpowiednio o 3,6% i 3,3%).
Lipcowa prognoza dla strefy euro wynosi 1,5% w 2015 r. oraz 1,7% w 2016 roku wobec kwietniowych oczekiwań na poziomie 1,5% w 2015 r. i 1,6% 2016 r. wobec 0,9% w ub.r. (w styczniu fundusz oczekiwał wzrostu PKB w 2015 na poziomie 1,2% i 1,4% w 2016 r.).
"Rzeczywiście obniżyliśmy globalną prognozę wzrostu na 2015 r. o 0,2 pkt. proc. W większej części wynika to z sytuacji w I kwartale w Stanach Zjednoczonych, która była raczej incydentalna. Myślę, że wróciliśmy na właściwy tor - nie jest to specjalnie emocjonujące, ale mamy cel wzrostu o ok. 2% dla gospodarek rozwiniętych i ok. 4% dla rynków rozwijających się. Być może weszliśmy w okres wolniejszego wzrostu, przynajmniej w porównaniu do okresu przed kryzysem" - powiedział dyrektor departamentu badań MFW Olivier Blanchard podczas konferencji prasowej.
Blanchard odniósł się także do sytuacji w Grecji i w Chinach, która ma odzwierciedlenie w sytuacji gospodarki światowej, jednak - jego zdaniem - nie powinna przysłaniać innych problemów do rozwiązania.
"Gdybym miał podsumować, powiedziałbym: nie skupiajmy się zbytnio na wydarzeniach w Grecji i na sytuacji giełdowej w Chinach. Oczywiście one mają znaczenie, ale kluczowe kwestie w szerszym obrazie to kontynuacja umiarkowanego wzrostu i to, że wciąż potrzebujemy stymulować popyt, aby osiągnąć wzrost w wielu krajach oraz stymulować podaż - w większości krajów" - powiedział.
(ISBnews)