MG: nowe rozwiązania przyspieszą arbitraż
Upowszechnienie mediacji i arbitrażu jako metod rozwiązywania sporów między przedsiębiorcami to główny cel nowych przepisów przygotowywanych przez resort gospodarki. Skutkiem proponowanych zmian ma być m.in. przyspieszenie postępowań przed sądami polubownymi.
17.09.2014 17:05
"Naszym celem w ministerstwie jest to, żeby te spory w jak najmniejszym stopniu odwracały uwagę przedsiębiorców od prowadzenia działalności gospodarczej" - powiedział wiceminister gospodarki Mariusz Haładyj podczas środowego spotkania na temat arbitrażu gospodarczego w Konfederacji Lewiatan. Tego dnia założenia projektu ustawy o wspieraniu polubownych metod rozwiązywania sporów trafiły do konsultacji.
Jak podkreślił, chciałby, żeby arbitraż i mediacje stały się naturalną częścią systemu rozstrzygania nieuniknionych sporów gospodarczych. Mówił, że arbitraż stanowi zdaniem resortu istotny element decentralizacji państwa; buduje zaufanie oraz kapitał społeczny zarówno do instytucji arbitrażowych, jak i pomiędzy samymi uczestnikami sporu. Dodatkowym skutkiem upowszechnienia arbitrażu i mediacji byłoby odciążenie sądownictwa.
Deklarował, że resort przykłada dużą wagę do tego, by zwiększyć atrakcyjność i potencjał arbitrażu oraz mediacji. Tym bardziej, że - jak mówił - zaczynając prace nad ustawą MG przeprowadziło ankietę wśród przedsiębiorców dotyczącą ich wiedzy o polubownym rozstrzyganiu sporów (tzw. ADR - od angielskiego Alterntative Dispute Resolution). Okazało się, że mniej niż 50 proc. z nich wiedziało, co to jest ADR.
"Najważniejsze zmiany, jeśli chodzi o odblokowanie potencjału arbitrażu, to kwestia postępowań postarbitrażowych. Proponujemy, żeby w postępowaniu przed sądem powszechnym była tylko jedna instancja, która zajmuje się wyrokiem sądu polubownego, a nie tak jak dzisiaj, gdy są dwie instancje" - tłumaczył Haładyj.
"Chodzi o odzyskanie podstawowego atutu postępowania arbitrażowego, jaką jest szybkość. Nie można dopuścić, by postępowanie, które zaczyna się przed sądem arbitrażowym, trwało dłużej niż przed sądem powszechnym" - mówił przedstawiciel resortu gospodarki. Jak zaznaczył, w sprawie tej toczy się debata, czy propozycja jest zgodna z konstytucją - w związku z pewnym ograniczeniem zasady dwuinstancyjności. Wyraził jednak opinię, że propozycja MG nie narusza ustawy zasadniczej.
Druga kluczowa propozycja dotyczy relacji prawa regulującego postępowanie przed sądem arbitrażowym i prawa upadłościowego.
"W tej chwili ogłoszenie upadłości automatycznie powoduje wygaśnięcie zapisu na sąd polubowny (czyli zgody na wzięcie udziału w postępowaniu arbitrażowym, które jest dobrowolne - przyp. PAP). Jest to szczególnie niekorzystne, gdy postępowanie przed sądem arbitrażowym zbliża się do końca, w dodatku na korzyść przedsiębiorcy upadłego i nagle jest przerywane" - mówił Haładyj. Dlatego resort gospodarki proponuje, by postępowanie przed sądem polubownym, które jest już w toku, mogło nadal się toczyć.
Według założeń MG, jeśli strony wyraziły już zgodę na postępowanie, ale nie zostało ono jeszcze wszczęte, wówczas syndyk mógłby od niego odstąpić za zgodą sądu. Jak tłumaczył wiceminister gospodarki, chodzi tu o oszacowanie, czy koszty postępowania, które przed niektórymi zagranicznymi sądami arbitrażowymi mogą być wysokie, mają szansę się w danym wypadku zwrócić.
Jak podkreślił wiceminister gospodarki, lista proponowanych zmian nie jest jeszcze zamknięta i resort czeka na sugestie, w tym dotyczące rozwiązywania spornych kwestii, takich jak np. poziom sformalizowania umowy arbitrażowej. Jak mówił, resort weźmie pod uwagę m.in. rekomendacje wypracowane podczas konferencji w Lewiatanie.
Projekt założeń do ustawy o wspieraniu polubownych metod rozwiązywania sporów gospodarczych w sierpniu w swoim sejmowym wystąpieniu na temat strategicznych celów rządu zapowiadał wicepremier i szef resortu gospodarki Janusz Piechociński.