Mięsny gigant w opałach

Koniec sielanki. Silny złoty i tani żywiec z Zachodu podcięły Dudzie skrzydła. I nie tylko tej firmie.

13.11.2007 | aktual.: 13.11.2007 08:17

Zysk netto spółki zmalał aż dwukrotnie. Kurs zanurkował. Ponadto sytuacja w branży jest zła. Spółka ma nadzieję, że pomoże świński dołek.

Po wejściu Polski do Unii firmy spożywcze pojechały windą do nieba. Skokowo rosła ich sprzedaż, zyski i kursy na giełdzie. Ale w tym roku sen się skończył. Sytuacja na rynkach rolnych mocno się skomplikowała — spowodowały to m.in. wielkie wahania cen. Coraz mocniej odbija się to na kondycji firm z branży. I to nie tylko takich maluchów, jak Makarony Polskie, ale także graczy z kategorii superciężkiej, jak Polski Koncern Mięsny Duda.

Ciężki kwartał

Wyniki PKM Dudy po trzecim kwartale mocno rozczarowały inwestorów giełdowych — kurs spadł aż o 6,3 proc., do 7,4 zł. Zysk netto spółki okazał się prawie dwa razy mniejszy niż przed rokiem, i to mimo dużo wyższych przychodów ze sprzedaży.

_ Ostatnie miesiące to wyjątkowo trudny okres dla firm z naszej branży. Niskie ceny żywca na całym rynku unijnym w połączeniu z wysokim kursem złotego spowodowały spadek opłacalności eksportu i napływ do Polski nadwyżek mięsa z Europy Zachodniej _ — mówi Maciej Duda, prezes PKM Duda.

Podkreśla, że bardzo dotkliwe dla branży mięsnej jest w takiej sytuacji embargo na eksport polskiego mięsa do Rosji, a także blokada eksportu na Białoruś.

_ W tych warunkach zwiększenie sprzedaży do rekordowego w historii firmy poziomu jest dużym sukcesem _— przekonuje Maciej Duda.

Eksperci nie wróżą jednak ani branży, ani Dudzie rychłej poprawy sytuacji.

_ Nie da się ukryć, że z powodu nadpodaży i problemów z popytem sytuacja w branży mięsnej jest zła. Firmy muszą się ratować, szukając nowych rynków zbytu. W pozbyciu się nadwyżek mięsa może pomóc rozważane przez UE wprowadzenie dopłat do jego eksportu _ — mówi Witold Choiński, prezes związku Polskie Mięso.

Niedawno, w związku z trudną sytuacją na rynku wieprzowiny, UE wprowadziła specjalne dopłaty do jej przechowywania.

Witold Choiński dodaje, że na kondycję polskich firm mięsnych duży wpływ będzie miało także zachowanie wielkich sieci handlowych, które ostatnio zwiększyły import taniego mięsa z Zachodu.

Oby do nowego roku

Zarząd Dudy nie traci jednak ducha. Zapowiada, że w przyszłym roku wyniki będą dużo lepsze.

_ W 2008 r. zniknie problem nadmiaru wieprzowiny na rynku, bo wielu rolników wycofuje się dziś z hodowli. Ceny znowu pójdą w górę, co objawi się w pełni w trzecim i czwartym kwartale _ — mówi Maciej Duda.

Liczy, że firma wtedy odrobi straty z nawiązką. Będzie do tego dobrze przygotowana, bo mocno inwestuje dziś w rozwój hodowli na fermach.

Rok 2008 ma być też przełomowy z powodu zakończenia restrukturyzacji i konsolidacji wyników rozwijanego od niedawna biznesu PKM Duda na Ukrainie (fermy, zakłady mięsne, uprawy).

Zarząd spółki chce, aby w ciągu trzech lat przychody ukraińskiej grupy dorównały sprzedaży polskiej części spółki. Oznacza to, że sprzedaż koncernu znacznie przekroczy 2 mld zł. Okiem eksperta

Łukasz Kołaczkowski, analityk Millennium DM

Dzisiaj jest niedobrze, ale na pewno jutro będzie lepiej

Polski Koncern Mięsny Duda pokazał bardzo słabe wyniki za III kwartał, nic więc dziwnego, że kurs akcji spółki spada. Wyprzedaż akcji może potęgować duże prawdopodobieństwo, że wyniki za kolejne dwa, trzy kwartały też nie będą najlepsze. Wiele wskazuje na to, że PKM Duda padł ofiarą niekorzystnych warunków panujących na rynku walutowym i rolnym, ale także kiepskich nastrojów na giełdach. Potencjał spółki i jej fundamenty są jednak znaczące, więc nie sądzę, żeby uzasadniony był spadek kursu poniżej 7 zł.

Czy złote czasy branży mięsnej już minęły?

Artur Iwański, Erste Securities Polska
Po słabym III kw. Duda ma szansę na częściową rehabilitację w ostatnim kwartale, który jest z reguły okresem żniw. Dla całej branży równie istotny może okazać się przyszły rok. Z uwagi na nieatrakcyjne ceny żywca wieprzowego może dojść do ograniczenia pogłowia trzody. Konsekwencją będzie silny wzrost cen surowca przy ograniczonej podaży. Byłaby to dobra wiadomość dla spółek, które mają rozbudowane zaplecze surowcowe.

Dla dalszych wyników branży ważne jest otwarcie granicy wschodniej. Dużo też będzie zależało od zachowania złotego. Na razie jego siła utrudnia rozwój eksportu.

Marta Skrzypczyk, analityk rynku rolnego BGŻ
Kłopoty producentów i przetwórców mięsa wydają się przejściowe i wynikają z zawirowań na rynku w całej Europie. Niskie ceny mięsa wieprzowego hamują nasz eksport. Sytuacja powinna zmienić się w przyszłym roku. Przewidywany jest wzrost cen w Niemczach i Danii. Długookresowe perspektywy dla naszych spółek mięsnych są dobre, więc warto je obserwować.

Wiktor Szczepaniak

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)