Mieszkańcy spóźniają się do pracy. Wszystko przez chorobę maszynisty
Mieszkańcy woj. podkarpackiego są wściekli na Polregio. Od 10 dni nie kursuje pociąg z Padwi do Rzeszowa przez Dębicę. Okazuje się, że powodem jest choroba maszynisty. Przewoźnik nie wskazuje, kiedy przywróci połączenie.
Chodzi o połączenie, które głośno reklamowano kilka lat temu. W 2021 r., po 12 latach przerwy, przewoźnik przywrócił trasę z Dębicy do Mielca, a w 2022 r. wydłużył ją do Padwi. Z kolei w 2024 r. z Padwi do Rzeszowa można dojeżdżać bez przesiadki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ile zaoszczędzisz w 2025 roku? Sonda o trendzie No Buy
Mieszkańcy tracą cierpliwość do Polregio. Pociąg nie jeździ od 10 dni
"Jak długo taka sytuacja będzie trwać" - pyta czytelniczka portalu rzeszow-news.pl, nawiązując do odwołanego pociągu Polregio. Z jej relacji wynika, że nikt nie udziela pasażerom informacji.
"Klienci chcą wiedzieć, jak zorganizować sobie dojazd np. do pracy, by nie narażać się pracodawcy spóźnieniami" - wskazuje.
Serwis donosi, że chodzi o poranny kurs pociągu z Padwi do Rzeszowa przez Dębicę. Z Padwi pociąg startuje o godz. 5:36, a z Dębicy - o godz. 6:42. W Rzeszowie melduje się o godz. 7:15, więc to idealne połączenie dla osób, które zaczynają pracę o godz. 8:00.
Maszynista zachorował. Tak tłumaczy się Polregio
Pociąg, tak kluczowy dla wielu pracowników, nie kursuje od 12 czerwca 2024 r. Czytelniczka wskazuje, że pasażerowie czekający na peronie dowiadują się w ostatnim momencie, że pociąg nie jedzie.
Zostaje im tylko jedno wyjście - kolejny pociąg Polregio, który wyjeżdża z Tarnowa o godz. 6:36, a z Dębicy - o godz. 7:02. Do Rzeszowa dojeżdża o godz. 7:47.
To ponad pół godziny później i tuż przed godz. 8:00, więc pasażerowie muszą biec, aby zdążyć do pracy. Jednak czytelniczka przyznaje, że pociąg i tak spóźnia się o 2-3 minuty, a o tej godzinie każda minuta jest na wagę na złota.
"Powodem jest brak maszynisty" - odpowiada Polregio na pytania portalu. Jak dodaje, pracownik zgłosił swoją niedyspozycję 12 czerwca.
"Sprawa została zgłoszona do dyspozytury. Robimy, co w naszej mocy, aby to połączenie przywrócić do kursowania" - przekonuje przewoźnik, ale nie podaje nawet przybliżonej daty.
Próbując choć częściowo rozwiązać problem, Polregio uruchomiło poranną komunikację autobusową na odcinku Padew-Dębica. Jednak osoby, które chcą dostać się do Rzeszowa, i tak muszą czekać na kolejny pociąg (o godz. 7:02), żeby dotrzeć tuż przed godz. 8:00.
Z najnowszego komunikatu spółki (z 21 czerwca) wynika, że Rada Nadzorcza Polregio, największego przewoźnika kolejowego w Polsce, powołała na prezesa spółki Krzysztofa Pietrzykowskiego.