Mijający tydzień przyniósł dalsze rozczarowania posiadaczom akcji spółek z GPW

Najbliższe wsparcie dla WIG20 to poziom ok. 2170 pkt. Obrona tego poziomu mogłaby na wykresie godzinowym wyrysować potencjalną formację odwróconej głowy z ramionami z zasięgiem na 2236, który to jest środowym szczytem. Najbliższe wsparcie dla indeksu WIG to 51 435 pkt, a opór to 52 734. W przypadku obu wspomnianych indeksów wskaźnik RSI pozostaje w strefie neutralnej.
Pierwsza część tygodnia mogła dawać jeszcze nadzieje na wzrosty, jednak rynek szybko zweryfikował te oczekiwania. Powodem krótkotrwałych wzrostów WIG20 w kierunku 2250 pkt była wypowiedź jednego z posłów PiS, iż podatek od aktywów dla banków mógłby być wprowadzony najwcześniej w 2017 roku.

Oczywiście, informacja ta miała pozytywny wpływ głównie na notowania banków. Jednak już tego samego dnia akcje PKO BP oddały cały zysk, zamykając się nawet na minusie. Według raportu BofA, na rynki europejskie napłynęło 6 mld USD. Można tylko domniemywać, iż raczej niewiele, jeśli w ogóle, z tej sumy wpłynęło na nasz rynek.

Najważniejszym wydarzeniem makroekonomicznym mijającego tygodnia było posiedzenie FED. Wskazano na poprawę sytuacji w największej gospodarce świata (poprawa na rynku pracy, niska inflacja), jednak nie sugerowano terminu co do podniesienia głównej stopy procentowej. Oczywiście ta kwestia jest wciąż otwarta. Niektórzy analitycy oczekują podwyżki we wrześniu. Prezes FED Janet Yellen podkreśliła, iż zamierza podnieść stopy procentowe w tym roku.

Z kolei szefowa MFW stwierdziła, iż nieunikniona będzie restrukturyzacja długu Grecji. Może to oznaczać (tak jak kiedyś) umorzenie części greckich obligacji, czyli straty dla inwestorów posiadających te papiery.

(ISBnews/ Robo4ex.com)