Millennium: Nie chcemy złagodzenia rekomendacji KNF

Komisja Nadzoru Finansowego zapowiada łagodzenie niektórych regulacji związanych z udzielaniem kredytów. Niekoniecznie jednak oczekują tego same banki. – W takich warunkach niepewności wolę rozwiązania nadrestrykcyjne niż zbyt liberalne – przyznaje Bogusław Kott, prezes Banku Millennium. Jego zdaniem, pewne obostrzenia, dotyczące polityki kredytowej wciąż są konieczne, a zmiana regulacji i tak nie będzie oznaczać poprawy sytuacji na rynku kredytowym.

Obraz
Źródło zdjęć: © Jan Kaliński / WP

Po pierwszej połowie roku widać wyraźnie, że rynek kredytowy osłabł, zarówno w segmencie hipotek, jak i pożyczek konsumpcyjnych. Zdaniem Związku Banków Polskich to m.in. efekt restrykcyjnych regulacji KNF. Dlatego obie instytucje mają w II półroczu przeanalizować dotychczasowe rekomendacje i ich oddziaływanie na rynek. KNF nie wyklucza podjęcia kroków, łagodzących niektóre jej zapisy.

Prezes Banku Millennium Bogusław Kott w rozmowie z Agencją Informacyjną Newseria ocenia, że takie rozwiązanie nie poprawi znacząco sytuacji na rynku.
– Nawet jeżeli one są nadrestrykcyjne, to szczerze powiedziawszy w takich warunkach niepewności wolę rozwiązania nadrestrykcyjne niż zbyt liberalne – uważa Kott. – To nas trochę chroni przed poważnymi kłopotami, jakie mają inne państwa.

Jego zdaniem, nagłe wycofanie się z obostrzeń, narzucanych dotąd konsekwentnie przez Komisję Nadzoru Finansowego, m.in. w rekomendacji T, mogłoby przynieść dla rynku więcej szkody niż korzyści.
– Zasada jest taka, że jak jest sytuacja trudna, to ona sama wymaga tego, żeby się więcej martwić niż normalnie – mówi Bogusław Kott.

Niektórzy analitycy rynku oceniają, że regulacje KNF i związana z tym polityka banków przyczyniają się w pewnym sensie do problemów, z jakimi mierzy się polska gospodarka. Dotyczy to choćby budownictwa, gdzie spadają ceny, a i tak nie widać zbyt wielu chętnych na zakup własnego mieszkania.
– A co ma bank wspólnego z tym, że Polaka mniej albo więcej stać – odpiera te zarzuty szef banku Millennium. – Banki nie kreują popytu.

W jego ocenie, takie myślenie doprowadziłoby do „pompowania bańki”, a w rezultacie do problemów, podobnych do tych, jakie leżały u podstaw kryzysu sprzed czterech lat w Stanach Zjednoczonych. Tamtejsze banki udzielały kredytów hipotecznych, bez względu na zdolność kredytową czy perspektywy na przyszłość kredytobiorcy.
– Regulacje KNF mogą być racjonalizowane, mogą być poluzowane w niektórych miejscach, ale one nie zmienią sytuacji materialnej Polaków – tłumaczy Bogusław Kott. – Ona jest taka, jaka jest.

W portfelu kredytowym banku Millennium ponad połowę stanowią dziś kredyty hipoteczne. Systematycznie rośnie udział kredytów konsumpcyjnych.
– Jeśli chodzi o ekspozycje w bankowości korporacyjnej, w ostatnich latach zgodnie z naszą strategią nie odnawialiśmy dużych ekspozycji konsorcjalnych kredytów, takich, w których funkcjonowaliśmy wyłącznie jako bank udzielający kredytu, nic więcej – wyjaśnia prezes banku.

Dlatego te, udzielone wcześniej, zostały wygaszone i zastąpione ofertą kredytów dla małych i średnich przedsiębiorstw. Bank w ciągu roku dokonał takiej zamiany na łączną kwotę ponad miliarda złotych.
– W tej chwili mamy zupełnie inny portfel kredytowy, charakteryzujący się większą ilością mniejszych ekspozycji, czyli bardziej stabilny i bardziej adekwatny do profilu naszego banku – dodaje Bogusław Kott.

Taka polityka kredytowa jest elementem strategii, konsekwentnie realizowanej od kilku lat. W tym roku bank zamierza przyjąć nową strategię, ale – jak podkreśla prezes – nie będzie w niej rewolucyjnych zmian.
– To jest strategia zrównoważonego wzrostu, w której bardzo ważne jest zarządzanie płynnością, zbilansowanie kredytów i depozytów – mówi Kott, wyjaśniając, że chodzi o to, by kredyty nie rosły szybciej ani nie były wyższe od wnoszonych depozytów.

Dodaje również, że nowa strategia będzie skupiać się również na racjonalnym zarządzaniu ryzykiem i kontroli kosztów.
– Bardzo ważne będzie utrzymanie charakteru banku detalicznego dla klientów indywidualnych, segmentu średniego i bogatszego oraz dla klientów małych i średnich przedsiębiorstw – mówi szef Millennium.

Źródło artykułu: Newseria

Wybrane dla Ciebie

Źle naliczona emerytura? Sprawdź, na co zwrócić uwagę.
Źle naliczona emerytura? Sprawdź, na co zwrócić uwagę.
Nietypowy pomysł. Zatrudnili artystkę, żeby zaoszczędzić na remontach
Nietypowy pomysł. Zatrudnili artystkę, żeby zaoszczędzić na remontach
Sieć należąca do Niemców zwija swój koncept w Litwie. Oto dlaczego
Sieć należąca do Niemców zwija swój koncept w Litwie. Oto dlaczego
Ruch prokuratury wobec urzędnika oskarżonego o czyn wobec małoletniej
Ruch prokuratury wobec urzędnika oskarżonego o czyn wobec małoletniej
Wojsko znów sprzedaje auta. Oto co można kupić za 6 tys. zł
Wojsko znów sprzedaje auta. Oto co można kupić za 6 tys. zł
Niemiecka marka odzieżowa upada. 400 sklepów bez dostaw
Niemiecka marka odzieżowa upada. 400 sklepów bez dostaw
Malezyjski gigant rozkręca się w Polsce. Otworzy 40 nowych sklepów
Malezyjski gigant rozkręca się w Polsce. Otworzy 40 nowych sklepów
Skontrolowali tony ogórków z Rosji i Białorusi. Oto co wykryli
Skontrolowali tony ogórków z Rosji i Białorusi. Oto co wykryli
Chcieli zapłacić za ślub. Ksiądz zaczął mówić o gratisie i napiwkach
Chcieli zapłacić za ślub. Ksiądz zaczął mówić o gratisie i napiwkach
Te produkty z Polski to hity wśród Niemców. Mamy komentarz Rossmanna
Te produkty z Polski to hity wśród Niemców. Mamy komentarz Rossmanna
Czeskie media o cenach w Polsce. Mówią, dlaczego u nas jest taniej
Czeskie media o cenach w Polsce. Mówią, dlaczego u nas jest taniej
Odkładała na emeryturę. ZUS przejął pieniądze. Resort wkracza do akcji
Odkładała na emeryturę. ZUS przejął pieniądze. Resort wkracza do akcji