Minister finansów Cypru: nie jesteśmy rajem podatkowym
Minister finansów Cypru Wasos Sziarlis zaprzeczył w wywiadzie dla najnowszego wydania tygodnika "Der Spiegel" oskarżeniom wysuwanym przez niemiecki wywiad, że jego kraj jest rajem podatkowym, gdzie rosyjscy oligarchowie piorą brudne pieniądze.
13.01.2013 | aktual.: 13.01.2013 17:54
Na łamach dostępnego w kioskach od niedzieli niemieckiego tygodnika Sziarlis zapewnił, że wstępując w 2004 roku do UE Cypr wdrożył wszystkie wymagane przepisy i regulacje przeciwko praniu pieniędzy.
- Cypr nie jest rajem podatkowym. W rajach podatkowych stawki podatkowe zbliżone są do zera i nikt nie pyta o pochodzenie pieniędzy. Cypr nie spełnia żadnego z tych warunków - powiedział szef cypryjskiego resortu finansów.
Sziarlis powiedział, że znane są mu krytyczne oceny sytuacji w jego kraju ze strony unijnych partnerów. Zapewnił, że władze w Nikozji chcą, by Cypr był poważnym centrum finansowym.
Broniąc relatywnie niskiej - w porównaniu z innymi krajami UE - stawki podatku od firm, wynoszącej na Cyprze 10 procent, Sziarlis powiedział, że jest to jeden z niewielu czynników przyciągających zagranicznych inwestorów.
Zdaniem ministra zainteresowanie rosyjskich inwestorów cypryjskim rynkiem wynika z tradycyjnie dobrych i bliskich stosunków między oboma krajami. Umowa o unikaniu podwójnego opodatkowania gwarantuje bezpieczne inwestowanie - dodał Sziarlis.
Niemiecka Federalna Służba Wywiadu (BND) szacuje kwoty ukryte przez Rosjan przed fiskusem na kontach w cypryjskich bankach na 20 mld euro. O konsekwentne zwalczanie prania brudnych pieniędzy zaapelował w czwartek do władz Cypru komisarz UE ds. walutowych Olli Rehn.
Cypr stara się o międzynarodową pomoc dla swego sektora bankowego. Trzy główne banki komercyjne straciły łącznie 4,5 mld euro na toksycznych greckich papierach dłużnych i nietrafionych pożyczkach.
Przygotowywane porozumienie z trojką - Komisją Europejską, Europejskim Bankiem Centralnym i Międzynarodowym Funduszem Walutowym - głosi, że dla odzyskania finansowej równowagi cypryjskie banki mogą potrzebować do 10 mld euro. Decyzja unijnych ministrów finansów spodziewana jest w marcu.
Największa niemiecka partia opozycyjna SPD zasygnalizowała ostatnio, że ze względu na podejrzenie o udział cypryjskich banków w praniu brudnych pieniędzy nie poprze w parlamencie pakietu pomocowego dla Cypru.