Mniej gazu w Czechach
O pięć procent spadły dziś dostawy rosyjskiego gazu do Czech. Są one po Polsce, Węgrzech i Słowacji kolejnym unijnym krajem Środkowej Europy, który zaczyna odczuwać skutki gazowego sporu między Moskwą i Kijowem. O obniżeniu dostaw rosyjskiego gazu poinformował media Martin Chalupsky rzecznik firmy RWE Transgaz.
04.01.2009 | aktual.: 05.01.2009 06:14
O pięć procent spadły dziś dostawy rosyjskiego gazu do Czech. Są one po Polsce, Węgrzech i Słowacji kolejnym unijnym krajem Środkowej Europy, który zaczyna odczuwać skutki gazowego sporu między Moskwą i Kijowem. O obniżeniu dostaw rosyjskiego gazu poinformował media Martin Chalupsky rzecznik firmy RWE Transgaz.
Rzecznik zapewnił, że odbiorcy gazu nie odczują jego niedoborów, ponieważ firma składuje w podziemnych zasobnikach 2 miliardy metrów sześciennych gazu. Obcięcie dostaw tego surowca nastąpiło niecałe 24 godziny po praskich rozmowach Aleksandra Vondry, czeskiego wicepremiera do spraw europejskich, z wiceprezesem Gazpromu Aleksandrem Miedwiediewem. Ten ostatni zapewnił Pragę, że nie musi obawiać się niedoboru gazu.
Czechy importują z Rosji 75 procent rocznych dostaw gazu. Pozostałe 3 miliardy metrów sześciennych Praga sprowadza z Norwegii.