Mniej gości w górach

Tatrzańscy hotelarze i restauratorzy mają powody do zmartwienia. - W Tatry przyjedzie ok. 30 proc. mniej turystów zza wschodniej granicy. Przyczyniły się do tego problemy z wizami

Obraz

Szacuje się, że Nowy Rok na Podhalu będzie witać minimum ćwierć miliona osób. Spora część turystów przyjechała własnymi samochodami, więc na wszystkich ulicach Zakopanego tworzą się ogromne korki.
Przejechanie miasta samochodem zamiast kilkunastu minut zabiera często ponad godzinę. Kierowcy narzekają, że Zakopane nie przygotowało się odpowiednio. Niestety, wszystko wskazuje na to, że jazda samochodem po Zakopanem przez najbliższe kilka dni nie będzie łatwa. Mimo ścisku na drogach, właściciele hoteli i restauracji narzekają. Twierdzą, że będzie dużo mniej turystów.

"Według szacunków w okresie noworocznym w Tatry przyjedzie ok. 30 proc. mniej osób zza wschodniej granicy niż w latach ubiegłych" - informuje prezes Tatrzańskiej Izby Gospodarczej Andrzej Kawecki i dodaje, że przyczyniły się do tego problemy z dostępnością wiz.
"To przełoży się na mniejsze wpływy w całym sektorze turystyczno-usługowym" - tłumaczy Kawecki.

To oznacza, że Zakopane i inne tatrzańskie kurorty turystyczne nie będą tak oblegane jak w latach ubiegłych. Wielu turystów ze Wschodu w tym roku wybrało inne rejony.

- Musimy się zastanowić, co zrobić, by do nas powrócili. Nasza oferta turystyczna musi się zmieniać i dostosowywać do wymagań turystów - tłumaczy Kawecki.

Jak wynika z dotychczasowych analiz, goście ze Wschodu odwiedzający Zakopane w okresie noworocznym, to turyści średnio lub bardzo zamożni. - Myślę jednak, że kryzys gospodarczy, który trwa u naszych sąsiadów, nie dotyka specjalnie tej grupy - mówi Kawecki.

Od kilku lat na początku roku do Zakopanego przyjeżdżało najwięcej turystów z Ukrainy, Białorusi i Rosji. Goście ze Wschodu spędzają pod Tatrami prawosławne i greckokatolickie święta. Dzięki nim świąteczno - noworoczny sezon turystyczny pod Giewontem wydłużył się o kilkanaście dni.

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Powiesili w bloku kartkę o bonie ciepłowniczym. Mieszkańcy krytykują
Powiesili w bloku kartkę o bonie ciepłowniczym. Mieszkańcy krytykują
Zakaz niektórych kotłów na Podkarpaciu. Mieszkańców czeka wymiana
Zakaz niektórych kotłów na Podkarpaciu. Mieszkańców czeka wymiana
Mogą upaść po ponad 140 latach. Boją się losu firmy Kulczyka
Mogą upaść po ponad 140 latach. Boją się losu firmy Kulczyka
Sądny dzień dla cen słodyczy. Brak odpowiedzi na najważniejsze pytanie
Sądny dzień dla cen słodyczy. Brak odpowiedzi na najważniejsze pytanie
Nadchodzą trzy niedziele handlowe. W życie wchodzą nowe przepisy
Nadchodzą trzy niedziele handlowe. W życie wchodzą nowe przepisy
Na promocjach bankowych zarobił 61 tys. zł. Oto jego sekret
Na promocjach bankowych zarobił 61 tys. zł. Oto jego sekret
Problemy giganta w Polsce. UOKiK wlepił milionową karę
Problemy giganta w Polsce. UOKiK wlepił milionową karę
Tak wyglądają klejnoty skradzione z Luwru. Mamy zdjęcia
Tak wyglądają klejnoty skradzione z Luwru. Mamy zdjęcia
IKEA tnie zatrudnienie. Redukcja kilkuset etatów
IKEA tnie zatrudnienie. Redukcja kilkuset etatów
ZUS zmienia terminy wypłat. Te grupy dostaną pieniądze wcześniej
ZUS zmienia terminy wypłat. Te grupy dostaną pieniądze wcześniej
Rewolucja w polskich sadach. Oto jak zbiera się teraz jabłka
Rewolucja w polskich sadach. Oto jak zbiera się teraz jabłka
Zamykają zakład w Niemczech. Produkcja trafić m.in. do Polski
Zamykają zakład w Niemczech. Produkcja trafić m.in. do Polski