Mniejsza emerytura przez błędną interpretację przepisów?
Błędna interpretacja przepisów może być powodem niższych świadczeń emerytalnych - pisze "Dziennik Gazeta Prawna". ZUS nie wlicza bowiem do kapitału początkowego składek ubezpieczonych, jeśli przed 1999 rokiem pracowali oni krócej niż przez sześć miesięcy. Według "Dziennika" emerytura takich osób może być przez to niższa nawet o 100 złotych.
01.12.2010 | aktual.: 01.12.2010 14:29
Jak czytamy, Jolanta Fedak, minister pracy i polityki społecznej, zapytana przez „DGP” o taką praktykę ZUS wyjaśniła, że jeśli zdaniem ubezpieczonych, ZUS niesłusznie odmawia im ustalenia kapitału początkowego, mogą oni odwołać się od negatywnej decyzji do sądu. "Dziennik Gazeta Prawna" wyjaśnia, że problem ten dotyczy osób, których staż ubezpieczeniowy na 1 stycznia 1999 r. wyniósł mniej niż sześć miesięcy. "Ustawodawca przyjął, że w takim wypadku nie ma konieczności ustalania kapitału początkowego" - mówi Jolanta Fedak.
Gazeta podkreśla, że inaczej do sprawy podchodzi rzecznik praw obywatelskich. Już w 2005 roku zwracał uwagę, że odmowa ustalania wysokości kapitału początkowego z okresu krótszego niż sześć miesięcy jest sprzeczna z reformą emerytalną, która uzależnia wysokość świadczenia od faktycznie opłacanych składek. "