Mniejsze firmy miały trudny rok
W 2009 r. mali i średni audytorzy spółek giełdowych radzili sobie słabiej niż podmioty wchodzące w skład tzw. wielkiej czwórki - wynika z podsumowania "Parkietu".
05.07.2010 12:01
Uwzględnia ono informacje o wynagrodzeniach podmiotów uprawnionych do badania sprawozdań finansowych zawarte w raportach rocznych 351 przedsiębiorstw z warszawskiego parkietu.
Podczas gdy łączne wynagrodzenie: Deloitte, Ernst & Young, KPMG i PricewaterhouseCoopers w minionym roku zwiększyło się o niemal 9 proc., do 115,5 mln zł, to wartość usług pozostałych działających na rynku firm audytorskich zmalała o blisko 11 proc., do 26,6 mln zł. W efekcie udział mniejszych podmiotów w ogóle wynagrodzeń wypłaconych audytorom przez firmy z warszawskiej giełdy spadł o ponad 3 pkt proc., do 18,7 proc.
Największymi średnimi audytorami spółek giełdowych, podobnie jak przed rokiem, pozostają BDO, PKF Audyt i Grant Thornton Frąckowiak. W 2009 r. te trzy firmy przebadały księgi 73 przedsiębiorstw z warszawskiego parkietu, za co otrzymały w sumie 11,8 mln zł. Rok wcześniej z ich usług skorzystały 93 spółki, za co zapłaciły przeszło 11,8 mln zł.
Zauważalny spadek w 2009 r. zanotował przede wszystkim Grant Thornton Frąckowiak, którego liczba giełdowych klientów zmalała o połowę, a łączne wynagrodzenie o blisko 40 proc. Ryszard Wróblewski, wiceprezes audytorskiej firmy, przyznaje, że 2009 r. był dla niej trudny. – W naszej ocenie na rynku spółek publicznych najważniejsza jest jakość świadczonych usług, dlatego nie ma tu miejsca na ciągłe obniżanie cen.
Dodatkowo w sierpniu 2008 r. weszliśmy do bardziej renomowanej sieci (firma została partnerem Grant Thornton – red.), więc zaczęliśmy stosować nowsze międzynarodowe narzędzia, co również miało wpływ na proponowane przez nas stawki – przyznaje. Nasz rozmówca zapewnia jednak, że ten rok powinien być lepszy od minionego. – Odnowiliśmy wszystkie ubiegłoroczne kontrakty, a ponadto pozyskaliśmy kilku nowych klientów – mówi. Zaznacza, że na rynku wciąż odczuwalna jest jednak presja na obniżkę cen.
Na wywołaną kryzysem finansowym skłonność spółek do negocjowania stawek za usługi przedsiębiorstw audytorskich uwagę zwraca również Mariusz Kuciński, wiceprezes PKF Consult. – Z całą pewnością spadek cen był dla nas odczuwalny. Zwiększające się grono klientów darzących nas zaufaniem sprawiło jednak, że wzrost wolumenu ilościowego realizowanych usług pozwolił na zrekompensowanie ubytku przychodów spowodowanego spadkiem cen – mówi. – Presja na ceny oczywiście dalej jest zauważalna, ale jej siła uległa istotnemu zmniejszeniu, co wpływa na wzrost wynagrodzeń – kończy nasz rozmówca.
Anna Koper
PARKIET