Mój szef traktuje mnie jak niewolnika
Mój pracodawca zmusza mnie do pracy w sobotę, pomimo że w umowie o pracę określił czas pracy na „40 godzin tygodniowo”
04.03.2010 11:12
Mój pracodawca zmusza mnie do pracy w sobotę, pomimo że w umowie o pracę określił czas pracy na „40 godzin tygodniowo”. Za pracę w sobotę nie dostaję wynagrodzenia, ani za liczne nadgodziny, do których jestem zmuszany.
Szef mnie wykorzystuje, traktuje jak niewolnika - pisze na naszym forum internauta o nicku Johny12. - Kłopot w tym, że zależy mi na pracy. Szef powiedział, że muszę pracować w sobotę i że mam zastosować się do jego "żądań". A jak mi się coś nie podoba, to proszę bardzo – droga wolna.
Muszę przyznać, że nie mam wykształcenia, ani dużego wyboru. Pracodawcy raczej się do mnie nie garną i o mnie nie zabiegają – dlatego nie odchodzę z tej pracy. Czy jednak kogoś takiego jak ja, można traktować tylko jak niewolnika? Nie podlegam kodeksowi? Można mnie bezkarnie wykorzystywać?
Inspektorzy pracy nie mają wątpliwości, że szef poważnie łamie przepisy.
Pracownik, który zgodnie z obowiązującym go rozkładem czasu pracy świadczy pracę od poniedziałku do piątku, a sobota jest dla niego dniem wolnym od pracy, pracując w sobotę, świadczy pracę w dniu, który powinien być dla niego dniem wolnym od pracy wynikającym z zasady przeciętnie pięciodniowego tygodnia pracy. Zgodnie zaś z art. 1513 Kodeksu pracy pracownikowi, który wykonywał pracę w dniu wolnym od pracy wynikającym z rozkładu czasu pracy w przeciętnie pięciodniowym tygodniu pracy, przysługuje w zamian inny dzień wolny od pracy udzielony do końca okresu rozliczeniowego, w terminie z nim uzgodnionym. Rozkład czasu pracy oraz ewentualne w nim zmiany ustala pracodawca. Jeżeli zatem pracodawca, nie udziela dnia wolnego w zamian za pracę w dniu, który miał być dla pracownika dniem wolnym od pracy wynikającym z zasady przeciętnie pięciodniowego tygodnia pracy, popełnia, w myśl art. 281 pkt 5 Kodeksu pracy, wykroczenie przeciwko prawom pracownika zagrożone karą grzywny. Ponadto, nieudzielanie dnia wolnego może
powodować przekroczenie średniotygodniowej normy czasu pracy, a co za tym idzie, godziny nadliczbowe, za które pracodawca ma obowiązek wypłacić pracownikowi wynagrodzenie wraz ze 100% dodatkiem.
Jednocześnie pamiętać należy, iż zgodnie z art. 100 § 1 Kodeksu pracy pracownik jest obowiązany wykonywać pracę sumiennie i starannie oraz stosować się do poleceń przełożonych, które dotyczą pracy, jeżeli nie są one sprzeczne z przepisami prawa lub umową o pracę. Z powyższego zatem wynika, iż odmowa wykonania polecenia pracy w dniu wolnym od pracy wynikającym z zasady przeciętnie pięciodniowego tygodnia pracy, może stać się podstawą wyciągnięcia konsekwencji służbowych w stosunku do pracownika, zgodnie z powszechnie obowiązującymi przepisami prawa pracy.
Nie oznacza to jednak, że pracodawca jest bezkarny w przypadku łamania praw pracowników. Pracownicy mogą bowiem złożyć skargę na takiego pracodawcę do właściwego okręgowego inspektoratu pracy lub oddziału okręgowego inspektoratu pracy (szczegółowa informacja o ich siedzibach znajduje się na stronie internetowej Państwowej Inspekcji Pracy: www.pip.gov.pl).
(mr)
Zwolnieniem, obniżką wynagrodzenia, karą a może dołożeniem kolejnych obowiązków? Co jeszcze mówią pracodawcy, by szantażować podwładnych?