Monitoring składowisk śmieci. Wiceminister: "Uczciwi nie mają się czego obawiać"
Rząd pracuje nad nowelizacją ustawy o odpadach po niedawnych masowych pożarach składowisk. Przeciwko części z proponowanych rozwiązań protestuje branża gospodarki odpadami. Chodzi między innymi o obowiązek prowadzenia monitoringu wizyjnego wysypisk. Ministerstwo środowiska broni jednak swojego pomysłu. - Monitoring wizyjny to nie jest drogie rozwiązanie, będzie on nie tylko na składowiskach, ale też w tych miejscach, gdzie odpady są przetwarzane, by zabezpieczyć z jednej strony te firmy, żeby nikt im tych śmieci nie podpalił. Będzie też narzędzie dla kontroli, która będzie mogła sprawdzić w jaki sposób te działania są prowadzone. Więc ci wszyscy, którzy działają uczciwie i zgodnie z prawem, nie mają się czego obawiać - mówił w programie "Money. To się liczy" wiceminister środowiska Sławomir Mazurek.