Możliwa częściowa realizacja zysków na parach ze złotym

Podczas porannego handlu wycena złotego oscyluje blisko wczorajszym zamknięć. Polska waluta notuje: 4,24 PLN wobec euro, 3,235 PLN względem dolara oraz 3,514 PLN w przypadku zestawienia z frankiem szwajcarskim. Rentowności polskiego długu na rynku wtórnym pogłębiły wczoraj ostatnie dołki schodząc do 5,617% w przypadku instrumentów o dziesięcioletnim terminie zapadalności.

Możliwa częściowa realizacja zysków na parach ze złotym
Źródło zdjęć: © DM BOS

27.01.2012 | aktual.: 27.01.2012 10:01

Podczas porannego handlu wycena złotego oscyluje blisko wczorajszym zamknięć. Polska waluta notuje: 4,24 PLN wobec euro, 3,235 PLN względem dolara oraz 3,514 PLN w przypadku zestawienia z frankiem szwajcarskim. Rentowności polskiego długu na rynku wtórnym pogłębiły wczoraj ostatnie dołki schodząc do 5,617% w przypadku instrumentów o dziesięcioletnim terminie zapadalności.

W trakcie wczorajszej sesji złotego wsparły głównie dwa czynniki:

Pierwszy globalny, czyli wzrost wartości euro do dolara do najwyższego poziomu od pięciu tygodni w reakcji na środową zapowiedz FOMC, iż najprawdopodobniej pozostawi stopy na rekordowo niskim poziomie 0,0%-0,25% przynajmniej do końca 2014r. Decyzja ta skutecznie zwiększyła apetyt inwestorów na ryzykowniejsze aktywa, co przełożyło się na zwyżki na większości walut emerging markets (USDHUF -2,06%, USDRON -1,56%, USDZAR -0,85%, USDHUF -1,7%, USDCZK -0,29%, USDPLN -1,85%).

Drugim, lokalnym, czynnikiem była publikacja minutes, czyli opisu dyskusji na ostatnim decyzyjnym posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej, które miało miejsce w styczniu. Bardziej jastrzębia postawa gremium wsparta przez ostatnie wypowiedzi prezesa NBP, Marka Belki skutecznie zmniejszyły prawdopodobieństwo obniżki stóp w tym roku. Na te doniesienia dynamicznie zareagowały kontrakty FRA’s (forward rate agreement) co oznacza, że inwestorzy globalni uznali, że w ciągu najbliższych miesięcy spada prawdopodobieństwo obniżenia stóp. Ponadto podczas wczorajszej sesji byliśmy świadkami wypowiedz ze strony dwóch decydentów z gremium: Elżbiety Chojnej- Duch, która próbowała schłodzić nastroje sugerując, iż Rada powinna poczekać do marcowej projekcji inflacji przez NBP, oraz Andrzeja Bratkowskiego, który zasugerował, że co najmniej przez pierwsze półrocze 2012r. stopy procentowe mogą pozostać bez zmian. Naszym zdaniem Rada mogłaby zdecydować się na podjęcie działań prewencyjnych ( w postaci zmian stóp) dopiero w III/IV
kwartale 2012r., gdy będzie można wstępnie oszacować zakładany spadek dynamiki inflacji i wpływ zagranicznych czynników na gospodarkę polską.

Podczas dzisiejszej sesji poznamy wstępny odczyt dla Produktu Krajowego Brutto za rok 2011r. Wstępne publikacje mówiły o 4,00% jednak potem oczekiwania zostały zrewidowane w górę do 4,2%, w dużej mierze z uwagi na oficjalny komunikat ze strony MF – wiceminister Kotecki zasugerował, że odczyt może wynieść 4,2%. Tymczasem wczoraj Premier Donald Tusk w wywiadzie dla Reutera zasugerował, że tempo wzrostu gospodarczego mogło przekroczyć 4,0%. Zwyczajowo dane fundamentalne z Polski pomijane są przez kapitał zagraniczny, jednak w przypadku ostatnich ciec prognoz makroekonomicznych dla regionu pozytywna publikacja w Polsce (chociaż odnosi się do historii) może wesprzeć złotego, który powinien zachowywać się lepiej niż pozostałe waluty regionu. Ponadto poznamy dzisiaj odczyty dotyczące sprzedaży detalicznej oraz stopy bezrobocia w Polsce.

Ponadto warto zwrócić uwagę na kształtowanie się nastrojów na rynkach globalnych, gdzie ciągle nierozwiązana pozostaje sprawa grecka, a dzisiejszy Telegraph sugeruje, iż możemy być świadkami eskalacji problemów w Portugalii – więcej piszemy o tym w raporcie dziennym FX publikowanym o godzinie 11:00 na bossafx.pl

Z punktu widzenia technicznego zrealizowane zostały wczorajsze projekcje zakładające dalszy spadek notowań par związanych ze złotym w kierunku wsparć. Jednak już kontra ze strony popytu sugeruje, że możemy być świadkami realizacji zysków przez część inwestorów – redukowania pozycji w ryzykownych aktywach przed weekendem, co może przynieść wygenerowanie nieznacznej korekty wzrostowej.

EUR/PLN: Notowania dotarły do wsparcia na poziomie 4,2322 PLN poniżej którego uaktywniły się zlecenia kupna. Podczas piątkowego handlu nie należy oczekiwać zdecydowanego dalszego impulsu spadkowego (kontynuującego trend), a jedynie oscylowania EUR/PLN w zakresie 4,23 PLN, a 4,25-4,26 PLN. Warto pamiętać, iż zmienność zależeć będzie w dużej mierze od sytuacji na eurodolarze, który mocuje się z oporem na 1,30 – 1,31 USD oraz dzisiejszego odczytu PKB dla Polski. Opór: 4,26 PLN (50% fibo, MA200) , 4,27-4,28 PLN. Wsparcie: 4,2322 PLN, 4,20 PLN

USD/PLN: Sytuacja na USD/PLN prezentuje się podobnie jak w przypadku pary z euro. Notowania znajdują się przy dolnym ograniczeniu krótkoterminowego kanału spadkowego, tak więc z punktu widzenia analizy technicznej powinniśmy być świadkami ruchu przeciwstawnego, a w najlepszym wypadku przejścia do konsolidacji horyzontalnej w zakresie 3,21 PLN – 3,23 PLN. Opór: 3,255 PLN Wsparcie: 3,21 PLN, 3,19-3,20 PLN.

CHF/PLN: Cross zszedł do dolnego ograniczenia średnioterminowej konsolidacji w zakresie 3,50 – 3,70 PLN, stąd można oczekiwać, iż część graczy postanowi zamknąć pozycje. W przypadku pogłębienia ruchu kolejne ograniczenie znajduje się dopiero na poziomie 3,47 PLN. Wsparcie: 3,50 PLN, 3,47 PLN, 3,55 PLN Opór: 3,55 PLN, 3,60 PLN.

Konrad Ryczko
Analityk
Wydział Doradztwa i Analiz Rynkowych
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.

Źródło artykułu:Dom Maklerski BOŚ
złotydolarwaluty
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)